Figurant w sprawie rosyjskiego „cieniowego miliardera” zmarł kilka godzin po złożeniu zeznań

Po zatrzymaniu w sprawie miliardera Ibrahima Sulejmanowa zmarł jeden z figurantów głośnego śledztwa w rosji – 55-letni Abakar Darbiszew. Był on świadkiem oskarżającym Sulejmanowa.
Poinformowały o tym rosyjskie media propagandowe, powołując się na źródła w strukturach siłowych.
Darbiszewa zatrzymano 1 października w Odincowie w obwodzie moskiewskim, m.in. przy udziale oddziałów specjalnych. Według oficjalnej wersji zmarł na „atak serca”. Kanał „WChK-OGPU” twierdzi jednak, że nastąpiło to natychmiast po złożeniu zeznań – „w samochodzie funkcjonariuszy obok budynku Wydziału Spraw Wewnętrznych Centralnego Okręgu Administracyjnego”.
Tymczasem Ibrahima Sulejmanowa dziś sąd Basmanny w Moskwie aresztował do 2 grudnia. Zarzuca mu się zabójstwa na zlecenie popełnione w 1999 i 2004 roku – wówczas zginęli przewodniczący komitetu związkowego pracowników naziemnych linii lotniczych „Wnukowskije awialinii” Giennadij Borisow oraz szef Federalnej Służby ds. Sanacji Finansowej i Upadłości Gieorgij Tal.
„Cieniowy” miliarder Sulejmanow był wcześniej beneficjentem firmy „Sirena-Travel” – twórcy głównego systemu rezerwacji biletów lotniczych w rosji.
Przypomnijmy, że wcześniej w obwodzie kaliningradzkim znaleziono bezgłowe ciało dyrektora generalnego spółki „K-Potasz Serwis” zajmującej się wydobyciem soli potasowo-magnezowych. To już 19. podejrzana śmierć topmenedżera w rosji od czasu wojny z Ukrainą.
Wcześniej rosyjski minister transportu Roman Starowojt został znaleziony martwy z raną postrzałową głowy kilka godzin po swoim odwołaniu przez putina. Śledczy rozważają wersję samobójstwa.
Z kolei wiceprezes „Transniefti” Andriej Badalow zginął, wypadając z okna swojego mieszkania przy Szosie Rublewskoje w Moskwie.
