Sekretarz generalny NATO wezwał kraje Sojuszu do zwiększenia zdolności obrony powietrznej o 400%

Ze względu na zagrożenie ze strony rosji NATO planuje znacząco zwiększyć inwestycje w obronność. W szczególności, na podstawie doświadczeń z wojny w Ukrainie, zdolności państw członkowskich w zakresie obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej powinny zostać zwiększone o 400%.
Poinformował o tym sekretarz generalny NATO Mark Rutte podczas wystąpienia na spotkaniu w Chatham House – podaje Ukrinform.
„Faktem jest, że zagrożenie nie zniknie, nawet gdy wojna w Ukrainie się zakończy. Nasze decyzje dotyczące wydatków obronnych zostały dostosowane do planów operacyjnych NATO oraz naszych celów w zakresie zdolności. To one określają, jakie siły i środki muszą zapewnić sojusznicy. W ubiegłym tygodniu ministrowie obrony uzgodnili ambitne nowe cele. Szczegóły są jednak tajne” – zaznaczył Rutte.
Dodał, że Sojusz Północnoatlantycki musi zwiększyć swoje zdolności w zakresie obrony powietrznej i przeciwrakietowej aż o 400%.
„Widzimy w Ukrainie, jak rosja sieje terror z powietrza. Dlatego musimy wzmocnić naszą tarczę, by chronić nasze niebo” – podkreślił.
Rutte zaznaczył również, że trwałe zawieszenie broni w Ukrainie stworzy warunki, w których rosja będzie mogła aktywniej odbudowywać swoje arsenały, co w przyszłości może stanowić zagrożenie dla państw członkowskich NATO.
