Japonia nie zrezygnuje z rosyjskiej ropy i gazu, pomimo wezwań prezydenta USA — Reuters
Pomimo apelu prezydenta USA Donalda Trumpa, Japonia planuje nadal importować produkty naftowe i gaz z rosji.
O tym informuje Reuters.
Premier Japonii Sanae Takaichi w rozmowie z amerykańskim liderem podkreśliła znaczenie uwzględnienia potrzeb energetycznych kraju, starając się uzyskać zrozumienie ze strony USA.
W ostatnich latach Japonia aktywnie dywersyfikuje swoje źródła energii. W szczególności zwiększyła import skroplonego gazu ziemnego (LNG) ze Stanów Zjednoczonych, rezygnując z Australii, która wcześniej była kluczowym dostawcą.
Jednocześnie kraj przygotowuje się do zakończenia kontraktów z rosyjskim projektem LNG „Sachalin-2”.
Dostawy gazu z „Sachalinu-2” mają zostać wstrzymane w latach 2028–2033. Zastąpienie tego wolumenu będzie kosztowne i spowoduje wzrost cen energii elektrycznej dla konsumentów w Japonii.
Przy tym Japonia importuje mniej niż 1% ropy z rosji w ramach obowiązującego porozumienia sankcyjnego, które wygasa w grudniu, a większość dostaw ropy pochodzi z Bliskiego Wschodu.
Przypomnijmy, że USA i Japonia podpisały porozumienie w sprawie metali ziem rzadkich.
Ponadto Japonia podniosła myśliwce w związku z przelotem rosyjskich bombowców jądrowych.