ISW: Wydarzenia w obwodzie biełgorodzkim stały się szokiem informacyjnym dla rosji
rosyjska przestrzeń informacyjna zareagowała na wydarzenia z 22 maja w obwodzie biełgorodzkim paniką, frakcyjnością i niespójnością - czyli cechami znaczącego szoku informacyjnego.
Stwierdzono to w raporcie Instytutu Badań nad Wojną (ISW).
Raport stwierdza, że «niektórzy prowojenni blogerzy skupili się na fakcie, że RKO i LWR [Rosyjski Korpus Ochotniczy i Legion «Wolność Rosji»] składają się głównie z rosjan, nazywając ich zdrajcami rosji i fałszywie oskarżając ich o pracę dla ukraińskiego wywiadu». Kilku «dowódców wojskowych» zasugerowało, że atak był rzekomo «ukierunkowaną operacją informacyjną» mającą na celu odwrócenie uwagi od Bachmuta.
A sponsor grugy wagner, yevgeny prigozhin, skorzystał z okazji, by po raz kolejny skrytykować rosyjski rząd, zauważa ISW.
Dzień wcześniej, 22 maja, Rosyjski Korpus Ochotniczy i Legion «Wolność Rosji» ogłosiły, że przekroczyły granicę z rosją i wyzwalają miejscowości w obwodzie biełgorodzkim od obecnego rządu rosyjskiego: zaczęły od wsi Kozinka i Góra Podol, ale dążą do wyzwolenia całej rosji.
Rzecznik wywiadu obronnego Ukrainy, Andrii Yusov, podkreślił, że w operację zaangażowani są wyłącznie obywatele rosji.
Mykhailo Podolyak, doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy, również zapewnił, że Ukraina nie jest bezpośrednio zaangażowana w wydarzenia w obwodzie biełgorodzkim.