
Polska i NATO przeszły test gotowości na rosyjską agresję.
Władze Polski oficjalnie potwierdziły, że 20 sierpnia nad ich terytorium faktycznie przeleciał „szachid” — 37 km od Warszawy. Spadł na pole, ale wybuch uszkodził okna w domach.
A teraz wyniki testu, czyli kroniki zachodniej bezsilności: radary nic nie zarejestrowały (leciał nisko), a Polska potępia naruszenie przestrzeni powietrznej i planuje wysłać oficjalny protest dyplomatyczny do rosji.
Protest — to naprawdę mocny krok. Polska poinformowała sojuszników z NATO, ale na razie nikt nic nie powiedział.
No i tyle, właściwie.
Hanna Malar