Klimatolodzy biją na alarm: dekada po Porozumieniu Paryskim była najcieplejsza w historii
Ostatnie dziesięć lat, od 2015 do 2024 roku, było najcieplejsze w historii obserwacji, mimo podpisania Porozumienia Paryskiego, które miało na celu ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5°C.
O tym świadczą dane specjalistów z Europejskiego Centrum Zmian Klimatu Copernicus Climate Change Service (C3S) oraz z Copernicus Atmosphere Monitoring Service (CAMS), podaje Euronews.
Dyrektor C3S, Carlo Buontempo, zaznaczył, że „każdy rok od tego czasu należy do dziesięciu najcieplejszych w historii obserwacji”. W zależności od globalnych temperatur w listopadzie i grudniu 2025 roku, może on stać się drugim lub trzecim najcieplejszym rokiem w historii pomiarów.
Rekordowy wzrost gazów i upałów
- Poziom gazów cieplarnianych w atmosferze Ziemi stale rośnie od 2015 roku, osiągając rekordowo wysoki poziom w 2024 roku. Według danych Światowej Organizacji Meteorologicznej, był to największy roczny wzrost od początku pomiarów w 1957 roku.
- Od czasu podpisania Porozumienia Paryskiego w 2015 roku stężenie dwutlenku węgla w atmosferze wzrosło o 5,51%.
- Według Climate Central i World Weather Attribution, ekstremalne upały stały się bardziej prawdopodobne: w ciągu ostatniej dekady kraje świata doświadczały średnio o 11 dni gorących więcej rocznie niż w dekadzie przed podpisaniem umowy.
Wcześniej informowano, że emisje gazów cieplarnianych spowodowane wojną wzrosły w 2024 roku o 30%, a całkowity klimatczny koszt rosyjskiej inwazji od lutego 2022 roku osiągnął 230 mln ton CO₂.
Komisja Europejska 6 lutego zatwierdziła dokument z zaleceniami dotyczącymi redukcji emisji gazów cieplarnianych w sektorze przemysłowym, proponując państwom członkowskim osiągnięcie redukcji o 90% do 2040 roku.