Kraje bałtyckie przygotowują się do ewakuacji ponad miliona ludzi na wypadek ataku rosji — Reuters

Litwa, Łotwa i Estonia opracowują plany działania na wypadek rosyjskiej inwazji, które przewidują masową ewakuację ludności.
Informuje o tym Reuters.
Łącznie wszystkie trzy kraje przygotowują się na opuszczenie miejsc zamieszkania przez ponad 1,2 mln osób z około 6,2 mln mieszkańców.
Kraje bałtyckie uzgodniły współpracę w dziedzinie obrony cywilnej już w maju, podaje agencja. W tym tygodniu na Litwie odbyły się ćwiczenia zakładające ewakuację setek osób z Wilna. Jednak prawdziwe plany na wypadek rosyjskiej inwazji obejmują ewakuację znacznie większej liczby ludzi, powiedzieli rozmówcy Reutersa.
Litwa planuje ewakuować połowę mieszkańców obszaru w promieniu 40 km od granic z rosją i Białorusią, czyli około 400 tysięcy osób — powiedział agencji szef straży pożarnej kraju Renatas Požėla, uczestniczący w planowaniu działań na wypadek sytuacji nadzwyczajnych.
Około 300 tysięcy osób ma zostać zakwaterowanych w szkołach, na uniwersytetach, w kościołach oraz na arenie w Kownie na zachodzie Litwy — podaje agencja. Według przedstawiciela straży pożarnej wyznaczono już punkty zbiórki ludności, m.in. w Wilnie, określono pociągi i autobusy, a na magazynach zgromadzono zapasy, w tym papier toaletowy i materace polowe.
Osoby, które będą ewakuowane samochodami, mają korzystać z dróg lokalnych, by odciążyć główne trasy przeznaczone dla wojska. Dla nich przygotowano mapy z zaznaczonymi miastami, w których można znaleźć schronienie — informuje Reuters.
Łotwa przewiduje, że w przypadku rosyjskiej agresji swoje domy może opuścić jedna trzecia z 1,9 mln mieszkańców kraju, czyli około 630 tysięcy osób — powiedział agencji zastępca szefa Państwowej Straży Pożarno-Ratowniczej Łotwy Ivars Nakurts.
Estonia przygotowuje plany przesiedlenia jednej dziesiątej populacji liczącej 1,4 mln mieszkańców, czyli około 140 tysięcy osób, do tymczasowych schronisk — powiedział doradca ds. masowej ewakuacji Estońskiego Departamentu Ratownictwa Ivar Mai. Według niego chodzi tylko o osoby, które nie mają gdzie się udać, pozostali prawdopodobnie zamieszkają u krewnych.
Żaden z krajów bałtyckich nie opracowuje szczegółowych planów dotyczących przemieszczania obywateli poza granice swoich państw — podkreśla Reuters. W korytarzu suwalskim łączącym Litwę z Białorusią priorytet będzie miało wojsko wjeżdżające na Bałtyk, a nie osoby próbujące uciec do Polski, podaje agencja.
Wywiady krajów europejskich uznają atak rosji za prawdopodobny w najbliższych latach. W lutym duńska Służba Wywiadu Zagranicznego i Wojskowego opublikowała raport, w którym stwierdziła, że rosja przygotowuje się do potencjalnego konfliktu z NATO i może stanowić bezpośrednie zagrożenie wojskowe dla państw Sojuszu około pięć lat po zakończeniu wojny w Ukrainie. Bloomberg, na podstawie rozmów z wysokimi urzędnikami rządowymi, symulował możliwy rosyjski atak na NATO, który może rozpocząć się od krajów bałtyckich. We wrześniu sekretarz generalny NATO Mark Rutte ostrzegł, że rosja i Chiny przygotowują się do długotrwałej konfrontacji.
rosja także przygotowuje się do potencjalnych nowych konfliktów, pisał magazyn Foreign Affairs. Moskwa wyciągnęła wnioski ze swoich niepowodzeń podczas wojny w Ukrainie i dostosowała swoją strategię oraz podejście do prowadzenia działań bojowych.
Wcześniej była kanclerz Niemiec Angela Merkel oskarżyła Polskę i kraje bałtyckie o zablokowanie próby prowadzenia bezpośrednich rozmów z rosją w 2021 roku.
NATO podniosło myśliwce po tym, jak trzy rosyjskie samoloty MiG-31 z wyłączonymi transponderami naruszyły przestrzeń powietrzną Estonii. Włoskie i fińskie samoloty wojskowe eskortowały naruszających do Kaliningradu. Incydent wywołał niepokój w sojuszu, ponieważ w ostatnich miesiącach rosja znacznie nasiliła liczbę takich prowokacji.
