Migranta powrócił do Wielkiej Brytanii po deportacji na mocy nowej umowy z Francją — The Guardian
Mężczyzna, który został deportowany do Francji w ramach nowej brytyjsko-francuskiej umowy migracyjnej „one in, one out”, ponownie nielegalnie przedostał się do Wielkiej Brytanii.
Informuje o tym The Guardian.
Przepłynął Kanał La Manche małą łodzią i obecnie przebywa w ośrodku zatrzymań, podaje The Guardian powołując się na „European Pravda”. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Wielkiej Brytanii oficjalnie potwierdziło fakt powrotu jednej z deportowanych osób.
Umowa między Londynem a Paryżem przewiduje zwrot migrantów, którzy nielegalnie przekraczają Kanał La Manche małymi łodziami, do Francji. W zamian Wielka Brytania zobowiązuje się przyjmować taką samą liczbę uchodźców z terytorium Francji drogą legalną.
Jednak pierwszy przypadek ponownego przekroczenia granicy podważa skuteczność tego mechanizmu.
Mężczyzna wyjaśnił swoją decyzję o powrocie strachem o własne życie we Francji. Po deportacji został umieszczony w schronisku w Paryżu, ale bał się wychodzić na ulicę z powodu zagrożenia ze strony przemytników.
Migranta opowiedział, że handlarze ludźmi stale noszą broń i noże, dlatego bał się ich ponownego spotkania.
Według niego przemytnicy brutalnie go wykorzystywali, zmuszając do pracy niewolniczej. Teraz twierdzi, że padł ofiarą współczesnego niewolnictwa i dąży do uzyskania ochrony w Wielkiej Brytanii.
Przypomnijmy, że w Niemczech migrant zginął podczas starcia z policją.
Również Szwecja będzie wypłacać migrantom 32 tys. euro za powrót do kraju.