Między Warszawą a Lublinem znaleziono kolejne uszkodzenie torów kolejowych
W Polsce na odcinku kolejowym między stolicą Warszawą a Lublinem odnotowano celowe uszkodzenie sieci trakcyjnej. Miało to miejsce w tym samym rejonie, co sabotaż torów 16 listopada.
Jak podało RMF24, poinformowała o tym policja województwa lubelskiego.
O zdarzeniu poinformowano po godzinie 21:00 16 listopada. Policja w mieście Puławy otrzymała zgłoszenie o awaryjnym zatrzymaniu pociągu ze Świnoujścia do Rzeszowa z 475 pasażerami w rejonie Puław.
„Nikt nie ucierpiał. Wstępne ustalenia wskazują, że rozbite okno jednego z wagonów najprawdopodobniej było wynikiem uszkodzenia linii zasilającej” – podała policja, dodając, że na miejscu prowadzone są czynności dochodzeniowe.
Według RMF24 przyczyną uszkodzenia był łańcuch rzucony w poprzek linii zasilających. Doprowadziło to do zwarcia, a zerwany przewód rozbił okno wagonu.
Premier Polski Donald Tusk poinformował, że służby sprawdzają akt sabotażu jako możliwą przyczynę uszkodzenia torów na odcinku Dęblin–Warszawa, do którego doszło w niedzielę rano, 16 listopada.
W Polsce postawiono zarzuty obywatelowi Białorusi, Artiomowi K., który – według śledztwa – dążył do współpracy z białoruskim KGB i udziału w działaniach sabotażowych na terenie Unii Europejskiej.