
Okazuje się, że kilka australijskich, amerykańskich i innych zespołów muzycznych – w sumie około pięciu – z hukiem usuwa swoją muzykę ze Spotify, ponieważ…
Ponieważ jeden z założycieli tej platformy, Szwed Daniel Ek, za pośrednictwem funduszu Prima Materia zainwestował setki milionów euro w niemiecką firmę Helsing. Firma ta specjalizuje się w technologiach sztucznej inteligencji dla przemysłu obronnego i produkuje drony uderzeniowe, z których kilka tysięcy zostało już dostarczonych do Ukrainy.
Fakt, że założyciel Spotify inwestuje własne (!) środki w sektor obronny i otwarcie mówi, że ma to służyć strategicznemu bezpieczeństwu Europy i świata, doprowadził do oburzenia niektórych muzyków. Zaczęli wygłaszać frazesy w stylu: „koko, muzyka nie może sponsorować wojny i rozlewu krwi, tylko miłość i pokój, bracie”. Oczywiście rosyjskie media od razu podchwyciły temat, rozpisując się o tym, że „muzycy protestują przeciwko producentowi dronów dla Ukrainy”, nie wspominając przy tym, że chodzi o dosłownie kilka zespołów spośród tysięcy dostępnych na Spotify.
Ale nazwy tych zespołów lepiej sobie zapamiętać – i nie słuchać ich ani na Spotify, ani nigdzie indziej. Notujcie: King Gizzard & the Lizard Wizard, Xiu Xiu, Deerhoof.
Może są jeszcze jakieś inne, ale ja o nich nie słyszałem. Szczerze mówiąc – o tych też nigdy wcześniej nie słyszałem.
Jurij Hudymenko