Morski eksport rosyjskiej ropy spadł do najniższego poziomu od 10 miesięcy — Bloomberg

Eksport rosyjskiej ropy drogą morską gwałtownie się skurczył, osiągając najniższy poziom od stycznia 2024 roku.

Jak informuje Bloomberg, przyczyną spadku są nowe sankcje USA wobec gigantów naftowych Łukoil i Rosnieft, w wyniku których kluczowi nabywcy w Azji zaczęli rezygnować z rosyjskiego surowca.

Według danych z monitoringu ruchu statków, w okresie od 5 października do 2 listopada rosja eksportowała średnio 3,58 mln baryłek ropy dziennie — o 190 tys. baryłek mniej niż miesiąc wcześniej. Tylko w ostatnim tygodniu października spadek był jeszcze wyraźniejszy: 26 tankowców załadowało 21,1 mln baryłek, czyli o ponad 5 mln mniej niż tydzień wcześniej.

Szczególnie silny spadek odnotowano w dostawach do głównych klientów Moskwy: eksport do Chin zmniejszył się do 970 tys. baryłek dziennie, a do Indii — do 940 tys. baryłek. W rezultacie tygodniowe przychody rosji ze sprzedaży ropy spadły do 1,36 mld dolarów — o 90 mln mniej niż w poprzednim okresie.

Z danych Bloomberga wynika, że rafinerie w Chinach, Indiach i Turcji tymczasowo wstrzymały zakupy partii objętych sankcjami, choć rosyjskie firmy nadal ładują ropę na statki. W efekcie ilość ropy znajdującej się na morzu przekroczyła 380 mln baryłek — o 27 mln więcej niż na początku września.

Dziennikarze zwracają uwagę, że coraz więcej tankowców ukrywa swoje ostateczne porty docelowe, często nie ujawniając ich nawet po zacumowaniu, co pozwala rosji częściowo maskować rzeczywiste trasy eksportu.

Przypomnijmy, że światowe ceny ropy zaczęły rosnąć po decyzji krajów OPEC+ o powstrzymaniu się od zwiększenia wydobycia w pierwszym kwartale 2026 roku.

Dzień wcześniej cena kluczowego gatunku rosyjskiej ropy gwałtownie spadła po tym, jak chińskie rafinerie anulowały część zamówień w związku z zachodnimi sankcjami.