Na terytorium Polski wleciało 19 rosyjskich dronów, systemy przeciwlotnicze zestrzeliły mniej niż jedną czwartą —Tusk

Premier Polski Donald Tusk oświadczył, że tej nocy w przestrzeń powietrzną Polski wleciało 19 rosyjskich dronów. Tylko 4 z nich zostały zestrzelone przez polskie systemy obrony przeciwlotniczej.
Informację tę podało Sky News.
„W nocy doszło do 19 naruszeń przestrzeni powietrznej Polski, w wyniku których zestrzelono cztery drony” – powiedział Tusk.
Dodatkowo wiele wrogich dronów pochodziło z terytorium Białorusi.
Szef polskiego rządu dodał również, że Warszawa zwróciła się do NATO z prośbą o zastosowanie artykułu 4, podkreślając, że kraj potrzebuje więcej niż tylko wyrażenia solidarności.
Artykuł 4 pozwala każdemu członkowi NATO na wniesienie kwestii do omówienia w ramach sojuszu, co jednak nie oznacza automatycznej odpowiedzi wojskowej.
W nocy z wtorku na środę, 10 września, rosyjskie drony uderzeniowe naruszyły przestrzeń powietrzną Polski. W odpowiedzi na zagrożenie kraj uruchomił swoje siły powietrzne.
Prezydent Polski, Karol Nawrocki, zareagował na nocny atak rosyjskich „Szachedów”, podkreślając, że pozostaje w stałym kontakcie z ministrem obrony oraz kierownictwem wojskowym w związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej.
Premier Polski Donald Tusk potwierdził, że w nocy 10 września rosja przeprowadziła atak dronami na jego kraj, określając to jako szeroko zakrojoną prowokację.
