$ 42.35 € 43.38 zł 10.17
-1° Kijów 0° Warszawa -2° Waszyngton
Największa liczba ewakuowanych obcokrajowców, eliminacja bojownika Hamasu i apele o pokój: jak wygląda obecna sytuacja w wojnie na Bliskim Wschodzie?

Największa liczba ewakuowanych obcokrajowców, eliminacja bojownika Hamasu i apele o pokój: jak wygląda obecna sytuacja w wojnie na Bliskim Wschodzie?

13 listopada 2023 15:45

Wojna między Izraelem a Hamasem trwa już od ponad miesiąca. W tym czasie odnotowano tysiące zabitych i więźniów, a strony aktywnie ostrzeliwują się nawzajem.

Podczas gdy Izrael szuka możliwości ewakuacji ludności cywilnej i demilitaryzacji Strefy Gazy, społeczność międzynarodowa podzieliła się na dwa obozy.

Agencja UA News zebrała informacje na temat bieżących wydarzeń na Bliskim Wschodzie, a także reakcji społeczności izraelskiej i międzynarodowej na tę wojnę.

Krótko o wydarzeniach wojny na Bliskim Wschodzie

12 listopada sojusznik Hamasu, libańskie ugrupowanie Hezbollah, zaatakowało Izrael pociskami przeciwpancernymi.

W wyniku ataku zginęli cywile, a co najmniej jedna osoba była w ciężkim stanie. Kilka pojazdów zostało również trafionych w pobliżu północnej społeczności Doveva, w pobliżu granicy z Libanem.

Niektóre z ofiar to pracownicy Israel Electric Corporation, którzy przybyli, aby naprawić linie energetyczne uszkodzone w poprzednim ataku z Libanu.

«Hezbollah» przyznał się do ataku, twierdząc, że żołnierze instalowali sprzęt monitorujący.

Armia izraelska odpowiedziała tego samego dnia. IDF powiedział, że izraelski myśliwiec i izraelski samolot wojskowy uderzyły w szereg celów terrorystycznych należących do organizacji terrorystycznej Hezbollah. W szczególności bazę wojskową ze składem broni i infrastrukturą wojskową.

Zaatakowano również obiekty w Strefie Gazy. W szczególności 12 listopada ONZ poinformowała, że jej biuro znalazło się pod ostrzałem.

Według administratora UNDP Achima Steinera, pojawiły się doniesienia o zabitych i rannych cywilach, którzy ukrywali się w biurze.

«To jest złe pod każdym względem. Cywile, infrastruktura cywilna i integralność obiektów ONZ muszą być zawsze chronione» - napisał.




To pierwszy raz, kiedy Izrael ogłosił przerwę humanitarną w Strefie Gazy. Według doniesień medialnych stało się to 9 listopada w związku z negocjacjami w sprawie uwolnienia kilkunastu zakładników.

Według publikacji, porozumienie pozwoli na większą pomoc, w tym ograniczoną ilość paliwa. We wszystkim pośredniczyły Katar, Egipt i Stany Zjednoczone.

Jednocześnie minister obrony Izraela Yoav Galant zaznaczył, że przerwa ta nie przeszkodzi w kontynuowaniu operacji przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy.

Stwierdził, że IDF podejmuje ukierunkowane i lokalne środki w Strefie Gazy, aby umożliwić cywilom w regionie opuszczenie obszaru działań wojennych.

Trwa również ewakuacja ludności cywilnej ze Strefy Gazy. W dniu 12 listopada ze Strefy Gazy ewakuowano rekordową liczbę cudzoziemców.

Według doniesień, ponad 800 obcokrajowców przekroczyło tego dnia przejście Rafah na granicy Strefy Gazy z Egiptem. Jest to największa liczba w ciągu jednego dnia, odkąd przejście zostało otwarte dla ewakuacji.

Ponadto Siły Obronne Izraela ogłosiły wyeliminowanie dowódcy Hamasu, który przetrzymywał prawie tysiąc Gazańczyków jako zakładników, uniemożliwiając im ewakuację.

Chodzi o Ahmeda Siama, dowódcę hamasowskiej kompanii Nasser-Radwan. IDF twierdzi, że Siam ukrywał się w szkole al-Buraq wraz z innymi bojownikami.

Dwa dni temu IDF poinformowały, że Siam utrudniał ewakuację około 1000 Palestyńczyków ze szpitala Rantisi w północnej Gazie.

«Ahmed Siam po raz kolejny udowadnia, że Hamas wykorzystuje ludność cywilną Strefy Gazy jako ludzkie tarcze do swoich terrorystycznych celów», - podały IDF w oświadczeniu.



Jednocześnie Hamas ogłosił zawieszenie negocjacji w sprawie więźniów. Reuters poinformował o tym w nocy z poniedziałku na wtorek, 13 listopada, powołując się na palestyńskiego urzędnika.

Powodem, według urzędnika, był sposób, w jaki Izrael postępował ze szpitalem al-Shifa. W szczególności IDF przeprowadziły naloty, w których zginęli cywile.

Reakcja społeczności międzynarodowej

Wojna na Bliskim Wschodzie stała się kamieniem węgielnym dla całej społeczności międzynarodowej. Niektórzy przywódcy polityczni opowiadają się za «światowym pokojem», podczas gdy inni potępiają działania Izraela i wspierają bojowników.

W szczególności prezydent Francji Emmanuel Macron wezwał Izrael do zaprzestania zabijania kobiet i dzieci w Strefie Gazy.

"De facto cywile są dziś bombardowani. Te dzieci, kobiety, osoby starsze są bombardowane i zabijane. Nie ma ku temu żadnego powodu ani legitymacji. Dlatego wzywamy Izrael do zaprzestania tych działań"

Emmanuel Macron

Prezydent Francji


Jednocześnie francuski prezydent potępił działania terrorystyczne Hamasu.

«Podzielamy ból (Izraela - red.). I podzielamy ich pragnienie pozbycia się terroryzmu. Wiemy, co oznacza terroryzm we Francji», - powiedział.

Stany Zjednoczone również wypowiedziały się na temat ataków na Strefę Gazy. W szczególności Biały Dom wezwał Izrael do unikania walk w pobliżu szpitali w Strefie Gazy.

«Stany Zjednoczone nie chcą widzieć strzelanin w szpitalach, w których niewinni ludzie, pacjenci, znajdują się w ogniu krzyżowym, i aktywnie konsultujemy się w tej sprawie z izraelską armią», - zapewnił doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz uważa jednak, że nie ma potrzeby wzywania do natychmiastowego zawieszenia broni w Strefie Gazy.

«Nie sądzę, aby wezwania do natychmiastowego zawieszenia broni lub długiej przerwy - co oznacza to samo - były słuszne. Oznaczałoby to, że Izrael pozostawia Hamasowi możliwość odbudowy, zebrania nowych sił i broni», - wyjaśnił Scholz.

Kanclerz powiedział również, że możliwe jest dwupaństwowe rozwiązanie kwestii palestyńsko-izraelskiej.

Z drugiej strony, prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan otwarcie sprzeciwia się Izraelowi. W szczególności zauważył, że kariera polityczna premiera Izraela Benjamina Netanjahu dobiega końca.

«Hej, Netanjahu, to są twoje dobre dni. Będziesz miał inne dni. Te niemowlęta, szczeniaki, 3-5 latki, są owinięte w całuny. Ich przekleństwa nie zapewnią ci dobrobytu. Netanyahu, wiedz o tym dobrze, nadchodzisz, nadchodzisz, nadchodzisz. Nie zdejmuj powoli klątwy uciśnionych», - powiedział turecki przywódca.

Jakie jest stanowisko władz Izraela?

Obecnie rząd Izraela prowadzi dyskusje. Głównym tematem jest powojenna przyszłość Strefy Gazy i sposób zarządzania palestyńską enklawą.

Premier Benjamin Netanjahu promuje bardziej umiarkowane stanowisko: IDF powinny kontrolować bezpieczeństwo w palestyńskiej enklawie, aby zapewnić, że nie ma zagrożenia ze strony Gazy.

Jednocześnie Netanjahu nie chce, aby Strefa Gazy stała się podobna do Strefy B na Zachodnim Brzegu, gdzie Izrael jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo, a Autonomia Palestyńska sprawuje władzę.

«Nie będzie cywilnej władzy, która wychowuje swoje dzieci do nienawiści do Izraela, zabijania Izraelczyków lub niszczenia państwa Izrael», - wyjaśnił Netanjahu.

Ale minister bezpieczeństwa narodowego Itamar Ben-Gvir wypowiedział się bardziej radykalnie. Powiedział, że po wojnie Izrael powinien przejąć pełną kontrolę nad Strefą Gazy.

«Musimy dać światu jasno do zrozumienia, że musimy zająć Strefę Gazy, a właściwie ją wyzwolić. Uważam to za coś bardzo prostego. Za każdym razem, gdy nasi wrogowie tracili terytorium, działo się tak dlatego, że wygrywaliśmy wojnę», - powiedział minister.

Jednocześnie minister edukacji Yoav Kisch stwierdził wcześniej, że Izrael nie jest zainteresowany stałą kontrolą nad Strefą Gazy.

W izraelskim rządzie nie ma jednomyślności w sprawie Strefy Gazy, a debata trwa.

Niemniej jednak Netanjahu mówi nie tylko o formatach powojennego stanu Strefy Gazy, ale także o planach Izraela dotyczących regionu. W szczególności stwierdził, że Izrael nie zamierza okupować Strefy Gazy po wojnie, a jedynie chce zmienić życie w palestyńskiej enklawie.

"Musimy doprowadzić do demilitaryzacji, deradykalizacji i odbudowy Strefy Gazy"

Benjamin Netanjahu

Premier Izraela


Premier nie zapomniał odpowiedzieć na komentarze swoich europejskich kolegów. W szczególności odpowiedział prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi.

«Popełnił poważny błąd, zarówno faktyczny, jak i moralny. To Hamas uniemożliwia ewakuację cywilów, a nie Izrael. Izrael mówi im, żeby odeszli. I to nie Izrael ostrzeliwuje korytarz humanitarny utworzony w celu ewakuacji mieszkańców północnej Gazy - to Hamas», - powiedział Netanjahu.

Przypomniał również, że palestyńscy terroryści wykorzystują Gazańczyków, infrastrukturę cywilną i budynki ONZ jako tarcze. Dlatego to Hamas jest odpowiedzialny za cierpienia ludności cywilnej.

Minister obrony Izraela Yoav Galant nie pozostał obojętny na ten temat. Odpowiedział światowym przywódcom, którzy krytykują operację wojskową w Strefie Gazy z powodu śmierci cywilów i wzywają do zawieszenia broni.

«Słucham niektórych (światowych przywódców - red.) i zadaję sobie i im pytanie: jak możecie być tak zuchwali, by głosić nam moralność w środku działań wojennych? Tysiąc pięciuset żołnierzy, cywilów, kobiet i dzieci zostało porwanych lub zabitych... To wydarzyło się zaledwie miesiąc temu. Wszyscy widzieli, co się stało», - powiedział Gallant.

Gallant ostrzegł również bojowników Hezbollahu przed «błędami» i dalszym angażowaniem się w wojnę.

«Hezbollah wciąga Liban w wojnę, która może się wydarzyć. Popełnia błędy, za które jako pierwsi zapłacą libańscy obywatele. To, co robimy w Gazie, możemy zrobić w Bejrucie», - powiedział Gallant.

Minister nie rozwodził się nad samymi «błędami». Wyraził jedynie nadzieję, że Hezbollah «będzie działał prawidłowo» i że jego przywódca, Hassan Nasrallah, «nie będzie nas dalej prowokował, ponieważ nie zaakceptujemy tej agresji».

Autorka: Dasha Sherstyuk