
Nie oczekuję niczego szczególnego po ultimatum Trumpa.
Z prostego powodu — tak gwałtowne skrócenie czasu na namysł dla rosji raczej nie ma na celu, by ta szybko zmieniła swoje stanowisko. Dlatego uważam, że nie powinniśmy odczuwać żadnej euforii z tego powodu, lecz zrozumieć, że konfrontacja będzie długa, napięta i dość ostra. Właściwie — dokładnie taka, jaka jest obecnie.
Zrozummy, że Trump znajduje się w pewnej euforii po podpisaniu umowy z Unią Europejską, co jest całkowicie zrozumiałe. Ale raczej nie uda mu się znacząco odwrócić tej sytuacji w najbliższym czasie.
Myślę, że raczej nie rozpocznie wojny handlowej z rosją. I raczej nie rozpocznie wojny handlowej z Chinami ani z Indiami. Bo byłby to dla USA skrajnie negatywny scenariusz.
Jewhen Mahda