Parlament Kirgistanu po raz pierwszy w historii kraju samorozwiązał się

Parlament Kirgistanu, Żogorku Kenesz, 25 września podjął decyzję o samorozwiązaniu. Za tym zagłosowało 84 z 89 obecnych deputowanych.

Poinformowało o tym Radio Azatyk.

Grupa inicjatywna złożona z 32 deputowanych zaproponowała rozwiązanie parlamentu ze względu na zbyt krótkie terminy przeprowadzenia kolejnych wyborów parlamentarnych (listopad 2026) i prezydenckich (styczeń 2027). Według nich Centralna Komisja Wyborcza nie będzie w stanie skutecznie zorganizować dwóch kampanii wyborczych w tak krótkim czasie, co może wywołać trudności polityczne i gospodarcze. Przewodniczący parlamentu Nurlanbek Turgunbek uulu poparł tę inicjatywę.

Zgodnie z prawem, po podjęciu decyzji o samorozwiązaniu prezydent kraju jest zobowiązany w ciągu 5 dni do wyznaczenia przedterminowych wyborów. Przybliżona data wyborów to 30 listopada 2025 roku.

Wybory odbędą się według nowego systemu: 90 deputowanych zostanie wybranych z 30 wielomandatowych okręgów. Nowe prawo przewiduje również kwotę płciową, zgodnie z którą w każdym okręgu nie może zostać wybranych więcej niż dwóch przedstawicieli jednej płci. Obecny skład parlamentu został wybrany w 2021 roku.

Wcześniej informowano, że w Kirgistanie policja oraz lokalne służby specjalne pobiły i torturowały mężczyznę, który miał na plecaku naszywkę z ukraińską flagą, a także groziły mu śmiercią.

Wcześniej w Kirgistanie zatrzymano pracownicę „rosyjskiego Domu” oraz trzech jej współpracowników, którzy zajmowali się werbowaniem najemników do armii okupanta.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Kirgistanu zaleciło swoim obywatelom, którzy „nie mają istotnych powodów do wyjazdu do rosji”, czasowo powstrzymać się od podróży tam.