Kryzys polityczny we Francji: parlamentarzyści już przygotowują wotum nieufności dla nowego rządu

We Francji skrajnie prawicowe „Zjednoczenie Narodowe” oraz skrajnie lewicowa „Niezłomna Francja” ogłosiły zamiar przygotowania wotum nieufności wobec nowego rządu pod przewodnictwem Sebastiena Lecornu.

Informuje o tym „Europejska Prawda”.

12 października, po ponownym mianowaniu na premiera, Lecornu przedstawił skład swojego nowego rządu.

Po tym posłanka „Niezłomnej Francji” Mathilda Panot poradziła nowym ministrom, aby „nie rozpakowywali swoich rzeczy”.

„Rząd Lecornu 2: Macronia staje się coraz bardziej izolowana i więdnąca. Rada dla nowicjuszy: nie rozpakowujcie się zbyt szybko. Zbliża się wotum nieufności. A potem odejdzie Macron” — napisała na Twitterze.

Ponadto nieformalna liderka „Zjednoczenia Narodowego” Marine Le Pen również zapowiedziała złożenie wotum nieufności wobec nowego rządu.

„Jak mówiliśmy od kilku dni, rząd otrzyma wotum nieufności ze strony ‘Zjednoczenia Narodowego’ oraz naszych sojuszników z UDR. Jutro złożymy wniosek o wyrażenie mu nieufności” — napisała na Twitterze.

Le Pen przekonuje, że prezydent Emmanuel Macron powinien „jak najszybciej ogłosić rozwiązanie Zgromadzenia Narodowego, aby naród francuski mógł wyrazić swoją opinię i wybrać nową większość, którą bez wątpienia poprowadzi Jordan Bardella”.

Przypomnijmy, że Francja pogrążyła się w jeszcze głębszym kryzysie politycznym od 6 października, gdy niedawno mianowany premier Lecornu, sojusznik Macrona, podał się do dymisji. Wyjaśniając swoją decyzję, Lecornu stwierdził, że nie może kierować rządem, gdy warunki zarządzania krajem „nie są spełnione”. Późnym wieczorem 10 października Macron, po długich konsultacjach z głównymi siłami politycznymi, ponownie mianował Lecornu na stanowisko premiera.

Pałac Elizejski ogłosił nowy skład rządu Francji. Jednak konflikt między skrajną lewicą a skrajną prawicą może doprowadzić do szybkiej dymisji tego rządu.

Nieformalna liderka francuskiej prawicowo-populistycznej partii „Zjednoczenie Narodowe” Marine Le Pen uważa, że rozwiązanie Zgromadzenia Narodowego jest „nieuniknionym” krokiem do wyjścia Francji z obecnego kryzysu politycznego.

Oświadczenie to padło po tym, jak wcześniej Biuro Zgromadzenia Narodowego odrzuciło inicjatywę impeachmentu prezydenta Macrona.

Wcześniej lider skrajnie lewicowej partii „Niezłomna Francja” Jean-Luc Mélenchon wezwał do natychmiastowego rozpatrzenia kwestii impeachmentu prezydenta Emmanuela Macrona.

Według niezależnych sondaży zleconych przez Le Figaro, RTL i BFMTV, około trzy czwarte Francuzów uważa, że prezydent Emmanuel Macron powinien ustąpić.