Politico: Trump wpadł w złość z powodu publicznego poparcia dla Zełenskiego ze strony przywódców Unii Europejskiej

Prezydent USA Donald Trump wpadł w złość, gdy zobaczył, jak po publicznej kłótni w Białym Domu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego przywódcy europejskich krajów witają go serdecznie, obejmując go.
Informuje o tym Politico.
Portal przypomina, że po sprzeczce w Białym Domu Zełenski udał się z roboczą wizytą do Europy, gdzie m.in. spotkał się z królem Karolem III.
Wcześniej Daily Mail pisał, że Trump poczuł się „mniej wyjątkowy”, widząc zdjęcia spotkania Zełenskiego z monarchą. Zaledwie kilka dni wcześniej premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer przekazał amerykańskiemu prezydentowi zaproszenie na spotkanie z królem.
Według źródeł portalu Trumpa zasmuciło nie tylko samo spotkanie Zełenskiego z Karolem III, ale również to, „jak Europa dosłownie go obejmowała”.
Jeden z brytyjskich urzędników powiedział dziennikarzom, że zespół Trumpa „nie był zadowolony z tego, jak to wszystko wyglądało… z tego pokazania całej tej miłości”. To samo źródło zasugerowało, że taka reakcja USA mogła skłonić Wielką Brytanię do zwiększenia nacisku na Ukrainę, by powróciła do rozmów z Waszyngtonem.
Przypomnijmy, że 28 lutego podczas wspólnych oświadczeń dla prasy w Gabinecie Owalnym między Wołodymyrem Zełenskim a Donaldem Trumpem doszło do sprzeczki na żywo. Prezydent USA stwierdził, że Zełenski „powinien być wdzięczny” i oskarżył go o „igranie z III wojną światową”, nie pozwalając mu w pełni odpowiedzieć. W pewnym momencie Trump powiedział: „albo zawrzecie porozumienie, albo się wycofujemy”. Wiceprezydent JD Vance bronił Trumpa, twierdząc, że Zełenski „powinien być wdzięczny prezydentowi USA”, który „próbuje zapobiec zniszczeniu jego kraju”.
Prezydent Ukrainy podkreślił, że jakiekolwiek pokojowe porozumienie musi zawierać realne gwarancje bezpieczeństwa, przypominając, że rosyjski dyktator wielokrotnie łamał wcześniejsze ustalenia.
Po incydencie ukraińska delegacja przedwcześnie opuściła Biały Dom, a Ukraina i USA nie podpisały ramowego porozumienia w sprawie surowców.
Trump oświadczył później, że Wołodymyr Zełenski „nie jest człowiekiem, który chce pokoju”, natomiast według niego rosyjski dyktator vladimir putin chce zakończyć wojnę.
Republikański ekspert ds. polityki zagranicznej skomentował sytuację, twierdząc, że wiceprezydent JD Vance celowo próbował zablokować porozumienie o surowcach, wiedząc, że „wzmocni ono pro-ukraińskie nastroje w administracji”, a Zełenski po prostu dał się sprowokować.
Wcześniej sekretarz stanu USA Marco Rubio stwierdził, że Wołodymyr Zełenski powinien przeprosić za swoje zachowanie podczas spotkania z Trumpem, wyrażając jednocześnie wątpliwości co do gotowości Ukrainy do rozmów pokojowych.
Przypomnijmy, że Zełenski opuścił Biały Dom wcześniej niż planowano po ostrej wymianie zdań z zespołem Donalda Trumpa.
Trump po tej konfrontacji wezwał Zełenskiego do opuszczenia Białego Domu i oświadczył, że prezydent Ukrainy nie jest gotowy na pokój.
Konferencja prasowa obu liderów, zaplanowana po spotkaniu, została odwołana. Podczas rozmowy Zełenski zaznaczył, że Ukraina nie zgodzi się na zawieszenie ognia bez gwarancji bezpieczeństwa.
Trump natomiast oświadczył, że opowiada się zarówno za Ukrainą, jak i za rosją, wzywając Europę i NATO do większego zaangażowania.
Zełenski dodał, że wciąż wierzy w możliwość uratowania relacji z prezydentem USA i wyraził chęć kontynuowania rozmów za zamkniętymi drzwiami.
