Polska nie powinna była zatrzymywać Ukraińca podejrzanego o wysadzenie «Nord Stream» - eurodeputowany
W Polsce oświadczono, że służby specjalne kraju nie powinny były zatrzymywać Ukraińca Wołodymyra Ż., podejrzanego o wysadzenie gazociągu „Nord Stream”.
Poinformował o tym poseł do Parlamentu Europejskiego z Polski Michał Dworczyk, donosi RMF24.
Eurodeputowany podkreślił, że sytuacja związana z zatrzymaniem Wołodymyra Ż. tworzy teraz problem dyplomatyczny dla Polski.
„Wołodymyr Ż. nie powinien być zatrzymywany przez polskie służby. Mamy problem dyplomatyczny. Postawiliśmy się w bardzo niewygodnej sytuacji, kiedy musimy zdecydować, czy jawnie naruszać europejskie przepisy w imię wyższych interesów, czy go ekstradować i działać przeciw interesom Polski” – uważa Dworczyk.
Wołodymyra Ż. nie należy ekstradować do Niemiec.
„Naszym państwowym interesem jest nie ekstradować go, ponieważ to ryzykuje jedynie naruszeniem prawa międzynarodowego” – dodał.
Przypomnijmy, że premier Polski Donald Tusk uważa, iż ekstradycja obywatela Ukrainy Wołodymyra Ż., zatrzymanego na podstawie niemieckiego europejskiego nakazu aresztowania w sprawie wysadzenia gazociągów „Nord Stream”, nie odpowiada interesom narodowym Polski.
Ukraińca zatrzymano 30 września w polskim Pruszkowie na podstawie niemieckiego europejskiego nakazu aresztowania. Prawdopodobnie chodzi o Wołodymyra Żurawliowa, na którego nakaz aresztowania Niemcy wydali w czerwcu 2024 roku. 49-letni Ukrainiec zaprzecza swojemu udziałowi w ataku.
Wcześniej minister koordynator służb specjalnych Polski Tomasz Semonak również oświadczył, że w sprawie możliwej ekstradycji Wołodymyra Ż. do Niemiec nie powinno być pochopnych decyzji.