Polska prosi USA o pomoc w śledztwie w sprawie sabotażu na kolei — RMF24
Polska zwróciła się do Stanów Zjednoczonych z prośbą o pomoc w śledztwie dotyczącym sabotażu na infrastruktury kolejowej w kraju.
Według źródeł RMF24, między Warszawą a Waszyngtonem działają już „ustalone kanały kontaktu”, za pośrednictwem których przekazywane są dane wywiadowcze i informacje techniczne.
Chodzi o koordynację między polskimi a amerykańskimi służbami specjalnymi, które wymieniają się informacjami na temat podejrzanych incydentów transportowych.
Jak podaje polski serwis „RMF24”, do dyskusji zaangażowane są struktury wywiadowcze obu państw. Źródła potwierdzają, że przedmiotem zainteresowania były dwa incydenty na odcinku kolejowym między Warszawą a Lublinem, które miały miejsce w miniony weekend.
Strona polska oficjalnie kwalifikuje je jako możliwe akty sabotażu z „rosyjskim śladem”, co wyraźnie podnosi poziom zagrożenia dla infrastruktury krytycznej.
Według mediów w Polsce w proces zaangażowane jest Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która koordynuje zbieranie i analizę danych. Jednak udział ogranicza się nie tylko do tego urzędu — do sprawy mogą być włączone również inne struktury odpowiedzialne za bezpieczeństwo transportu i kontrwywiad.
Takie podejście wskazuje, że Warszawa nie postrzega incydentów jako pojedynczych aktów chuligaństwa, lecz jako potencjalny element szerszej operacji wrogiej.
Przypomnijmy, że Polska podniosła gotowość lotnictwa w odpowiedzi na ataki rosji po Ukrainie.
Ponadto Polska domaga się od Białorusi i rosji ekstradycji osób podejrzanych o sabotaż na kolei.