Były szef Departamentu Stanu dał ONZ pogardliwy opis z powodu członkostwa rosji i Chin
ONZ jest fundamentalnie zepsuta. Chiny i rosja, które są członkami Rady Bezpieczeństwa, lekceważą prawo międzynarodowe.
Były sekretarz stanu USA Mike Pompeo powiedział to podczas wizyty w Kijowie, podaje Radio Swoboda.
Były sekretarz stanu USA jest sceptyczny co do przyszłości Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Według niego członkostwo Chin i rosji w Radzie Bezpieczeństwa ONZ to relikt przeszłości: «To relikt czasów, że Komunistyczna Partia Chin i rosja mają dwa miejsca w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i są to dwa kraje, które nie mają zamiaru przestrzegać prawa międzynarodowego. Jest mało prawdopodobne, że będą przestrzegać. Uważam, że jest to kpina z tego, co się stało».
Dla przypomnienia, od 1 kwietnia kraj agresor przewodniczy Radzie Bezpieczeństwa ONZ (zgodnie z warunkami rotacji rosja zastąpiła Mozambik).
Wcześniej minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba wygłosił kilka ostrych oświadczeń na temat tego «przewodnictwa»: że rosjan należy «proceduralnie zakorkować».
Pisaliśmy też, że czeskie MSZ wezwało do reformy Rady Bezpieczeństwa ONZ: «instytucja, która ma zapewnić pokój, znalazła się pod kontrolą państwa, które łamie Kartę Narodów Zjednoczonych i swoim barbarzyńskim zachowaniem zagraża bezpieczeństwu całego świata» (mowa oczywiście o rosji).
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba wypowiedział się przeciwko przewodnictwu rosji w Radzie Bezpieczeństwa ONZ od 1 kwietnia i nazwał je «okrutnym żartem».