Pożar w wieżowcach w Hongkongu: władze przeprowadzą niezależne śledztwo
Władze Hongkongu ogłosiły powołanie niezależnej komisji w celu zbadania przyczyn pożaru w kompleksie mieszkalnym, w wyniku którego w zeszłym tygodniu zginęło 151 osób.
Informuje o tym Radio Wolna Europa.
„Aby uniknąć podobnych tragedii w przyszłości, powołuję niezależny komitet pod przewodnictwem sędziego do zbadania przyczyn pożaru, szybkiego rozprzestrzeniania się ognia i powiązanych kwestii” – oświadczył 1 grudnia szef administracji Hongkongu John Lee.
Władze podały, że pożar był największy w mieście od ostatnich dziesięcioleci. W związku ze sprawą dokonano ponad dziesięciu aresztowań.
Pożar objął kompleks mieszkalny składający się z ośmiu 32‑piętrowych budynków w ciągu dnia 26 listopada. Płonęło siedem z ośmiu budynków. 1 grudnia policja zakończyła przeszukanie pięciu z siedmiu budynków, znajdując szczątki ofiar w mieszkaniach, korytarzach i na schodach.
Władze Hongkongu nie ujawniły dokładnych przyczyn pożaru, jednak wskazały, że fasada budynku była w trakcie remontu, a wykonawca używał łatwopalnych bambusowych rusztowań.
Hongkoński departament straży pożarnej potwierdził również, że budowniczowie zastosowali łatwopalny materiał izolacyjny do tymczasowego uszczelnienia okien podczas remontu.
Policja dokonała kilku aresztowań po tym, jak potężny pożar ogarnął wieżowy kompleks mieszkalny w Tai Po (przedmieścia Hongkongu). Władze informują, że niemal 300 osób uznano za zaginione, a 45 osób znajduje się w szpitalu w stanie krytycznym.
Śmiertelny pożar, który miał miejsce w kompleksie Wang Fuk Court (dzielnica Tai Po, Hongkong), pochłonął życie 128 osób, w tym jednego strażaka. Pożar nazwano już najbardziej śmiercionośnym w mieście od ostatnich siedmiu dekad.
Czytaj nas na Telegram i Sends