11 maja UA.NEWS poinformowało o kosztownym prezencie od rządu Kataru dla prezydenta USA Donalda Trumpa – prywatnym samolocie Boeing 747-8. Jego wartość to około 400 milionów dolarów.
Jak podaje Politico, samolot ma być używany jako prezydencki samolot. Z kolei prezydent USA potwierdził zamiar przyjęcia Boeinga.
Chociaż ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, wiadomość wywołała duże poruszenie i falę krytyki.
Jednak przywódcy państw nie po raz pierwszy stają się przedmiotem uwagi z powodu kontrowersyjnych prezentów od zagranicznych rządów lub liderów. Mogą to być kosztowne dzieła sztuki, egzotyczne zwierzęta, a nawet luksusowe środki transportu.
Zebraliśmy najbardziej komentowane prezenty, które w różnych epokach otrzymywali przywódcy państw na całym świecie.
Pandy z Chin
Przykład tak zwanej „dyplomacji pand” miał miejsce w 1972 roku, kiedy prezydent USA Richard Nixon wraz z żoną odwiedził Chiny. Podczas wizyty Pierwsza Dama USA odwiedziła Pekiński Ogród Zoologiczny, gdzie zachwyciła się gigantycznymi pandami.
W odpowiedzi na to premier Chin Zhou Enlai obiecał podarować USA kilka tych zwierząt. W rezultacie, 18-miesięczne niedźwiedzie Hsing-Hsing i Ling-Ling trafiły do USA jako prezent od Chin, a prezydent Nixon poprosił swoją żonę, aby przewodniczyła powitalnej uroczystości w zoo. To wywołało entuzjazm wśród społeczeństwa i stało się jednym z najbardziej wyrazistych przykładów wykorzystania przyjaznych zwierząt w międzynarodowej dyplomacji. Warana z Komodo o imieniu „Nag” podarowano prezydentowi USA Ronaldowi Reaganowi przez prezydenta Indonezji. Ten niecodzienny prezent miał symbolizować siłę i długowieczność.
Warana z Komodo o imieniu “Nag”
W 1990 roku prezydent USA George H.W. Bush udał się z wizytą do Indonezji, gdzie spotkał się z prezydentem Suharto. W ramach prezentu otrzymał od niego ogromnego warana z Komodo o imieniu Nag. Warto wspomnieć, że to największa i najcięższa jaszczurka na świecie. Bush senior nie mógł zatrzymać go dla siebie, więc przekazał go do ogrodu zoologicznego w Cincinnati. Tam Nag przeżył bogate życie, stając się ojcem 32 młodych waranów. Zmarł w 2004 roku.
Gobelin z portretem Clintonów
W 1997 roku prezydent USA Bill Clinton spotkał się z prezydentem Azerbejdżanu Hejdarem Alijewem. Jak podaje Azerbaijan International Magazine, w ciągu czterech lat prezydentury Alijew podpisał więcej kontraktów z amerykańskimi firmami naftowymi niż z jakimkolwiek innym krajem. Łączna wartość inwestycji sięgała miliardów dolarów. W związku z tym Alijew chciał uczcić wizytę Clintona wyjątkowym prezentem, który na pewno zapadnie w pamięć.
Prezentem był dywan z wyhaftowanym portretem Billa Clintona i jego żony Hillary.
Zespół azerskich rzemieślników miał zaledwie dziesięć tygodni na wykonanie portretu, chociaż normalnie taki proces zajmuje 4-5 miesięcy. Dwanaście kobiet pracowało w trzy ośmiogodzinne zmiany, aby zdążyć na czas.
Dzień przed wylotem azerskich urzędników do USA, dywan z portretem Clintonów został zwinięty i wręczony Alijewowi. Wzdłuż górnej krawędzi dywanu wyhaftowano napis po angielsku: „From the President of Azerbaijan, Heydar Aliyev, 01.08.97”.
Zgodnie z protokołem, prezydent Clinton przekazał ten prezent do Narodowego Archiwum.
Szczeniak „Balkan”
W 2006 roku prezydent USA George W. Bush otrzymał dwa prezenty od prezydenta Bułgarii Georgiego Pyrwanowa. Oprócz bułgarskiego wydania książki z 2002 roku „Geniusz przywództwa George'a W. Busha”, Pyrwanow podarował swojemu amerykańskiemu koledze dwumiesięcznego bułgarskiego owczarka górskiego o imieniu Balkan.
Początkowo para prezydencka Bushów rozważała zabranie szczeniaka na swoje ranczo w środkowym Teksasie. Jednak po namyśle doszli do wniosku, że gorący klimat Teksasu może być trudny do zniesienia dla psa rasy przystosowanej do chłodniejszego klimatu. Ostatecznie Bush przekazał Balkana przyjaciółce, która mieszka na farmie w stanie Maryland ze swoim mężem bułgarskiego pochodzenia.
„Złoty bochenek” dla Wiktora Janukowycza
W 2013 roku, na swoje 63. urodziny, prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz otrzymał dwukilogramowy, pozłacany przycisk do papieru w kształcie bochenka chleba. Wkrótce ten prezent zyskał wśród ludzi potoczną nazwę „złoty bochenek”.
Jak później ustaliło śledztwo i potwierdziła prasa, autorem prezentu był wówczas prezes Przedsiębiorstwa Naukowo-Produkcyjnego im. M.W. Frunze w Sumach, Wołodymyr Łukjanenko.
Dziennikarze próbowali uzyskać komentarz od samego Łukjanenki. Ten obiecał odpowiedzieć, prosząc o oddzwonienie za kilka minut. Jednak później jego telefon został wyłączony i stał się niedostępny.
Wielbłąd z Mali, którego zjedzono
W lutym 2013 roku prezydent Francji François Hollande otrzymał wyjątkowy prezent od władz Mali. W ramach podziękowania za wysłanie francuskich wojsk do walki z bojownikami związanymi z Al-Kaidą, kraj podarował mu wielbłąda.
Wówczas prezydent żartował, że będzie używać wielbłąda, aby omijać korki w Paryżu. Jednak ostatecznie pozostawił zwierzę pod opieką pewnej rodziny w mieście na skraju Sahary. Polecił ministrowi obrony Jean-Yvesowi Le Drianowi regularnie informować go o stanie wielbłąda.
Później okazało się, że rodzina, której powierzono opiekę nad zwierzęciem, zabiła je i zjadła.
Jak pisze Reuters, władze Mali natychmiast zareagowały na ten incydent i podarowały Hollande'owi innego wielbłąda.
Antyczny gramofon dla vladimira putina
Podczas wizyty przewodniczącego ChRL Xi Jinpinga w Moskwie z okazji parady zwycięstwa (maj 2025 roku), rosyjski dyktator vladimir putin otrzymał wyjątkowy prezent. Jak donosi UA.NEWS, chińska delegacja przywiozła na Kreml zabytkowy drewniany gramofon. Został wykonany z ciemnego drewna i ozdobiony chińską laką, z delikatnymi miniaturami przedstawiającymi ptaki na gałęziach kwitnącego drzewa. Oprócz gramofonu, chińscy mistrzowie podarowali także inne dzieła sztuki, w tym rzeźbiony stół konsolowy w stylu chińskim. Wszystkie te „prezenty” miały nawiązywać do symboliki II wojny światowej i podkreślać znaczenie sojuszu rosji z Chinami.
