Bułgarski prezydent blokuje dostawę transporterów opancerzonych do Ukrainy
Prezydent Bułgarii Rumen Radev zawetował ustawę przyjętą przez parlament w celu ratyfikacji umowy z Ukrainą na dostawę transporterów opancerzonych do Kijowa.
Poinformowała o tym lokalna gazeta Nova.bg.
Radev uzasadnił swoją decyzję faktem, że jego zdaniem posłowie nie byli wystarczająco zaznajomieni ze szczegółowymi warunkami transferu. W rezultacie, zdaniem bułgarskiego prezydenta, posłowie nie byli w stanie obiektywnie ocenić, czy dostarczony sprzęt jest niezbędny.
Radev twierdzi, że nie wzięto pod uwagę ani zadań wojennych przypisanych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych, ani potrzeb Głównych Dyrekcji Policji Granicznej oraz Straży Pożarnej i Bezpieczeństwa Publicznego.
Według niego pojazdy opancerzone dostarczone Ukrainie mogły zostać wykorzystane specjalnie do ochrony bułgarskiej granicy i zapewnienia pomocy ludności w przypadku katastrof i wypadków, w tym w trudno dostępnych obszarach.
«Kieruję się przekonaniem, że bezpieczeństwo, zdrowie i życie obywateli Bułgarii powinno być najwyższym priorytetem», - powiedział Radev.
Teraz dokument wróci do parlamentu, który ma prawo zatwierdzić go bez zmian i skierować do dalszej dyskusji.
Wcześniej informowano, że w magazynach wojskowych w Bułgarii znaleziono około 100 transporterów opancerzonych, których kraj już nie potrzebuje. Planowano dodać je do pakietu pomocy wojskowej dla Ukrainy, jednocześnie prosząc USA o rekompensatę.
W grudniu ubiegłego roku Bułgaria po raz pierwszy oficjalnie przekazała Ukrainie broń strzelecką i amunicję.
Przypomnijmy, że bułgarski eksport broni wzrósł o 200% w 2022 r. po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.