Protestujący w Belgradzie zaczęli blokować ulice
25 grudnia protestujący przeciwko sfałszowaniu wyników wyborów parlamentarnych w Serbii ogłosili sześciogodzinną blokadę ruchu w dwóch lokalizacjach w Belgradzie.
Poinformował o tym portal Nova.rs. W związku z upływem terminu na uzgodnienie weryfikacji list wyborców, protestujący zablokowali wejście do budynku Ministerstwa Administracji Państwowej i Samorządu Lokalnego, skąd udadzą się na blokadę dwóch lokalizacji.
Protestujący ogłosili, że podzielą się na dwie kolumny i zablokują ruch w dwóch lokalizacjach w Belgradzie, których nie ujawnili, jak wcześniej podano, ze względów bezpieczeństwa.
Szef policji Ivica Ivković powiedział, że "nie będzie tolerował" blokowania instytucji państwowych i mostów.
Wcześniej informowano, że serbscy studenci dołączyli do protestujących, którzy zebrali się przed budynkiem Ministerstwa Administracji Publicznej i Samorządu Lokalnego w Belgradzie, domagając się dostępu do list wyborczych. Zwiększa to liczbę protestujących, którzy nie zgadzają się z wynikami ostatnich wyborów.
Przypomnijmy, że 18 grudnia w stolicy Serbii, Belgradzie, rozpoczęły się masowe protesty przeciwko ogłoszonym wynikom wyborów parlamentarnych i lokalnych, które odbyły się dzień wcześniej, 17 grudnia.
Prezydent Serbii Aleksandar Vučić wydał oświadczenie wśród masowych starć w Belgradzie, gdzie protestujący opozycjoniści próbowali włamać się do ratusza, ale zostali rozproszeni przez policję.
W stolicy Serbii, Belgradzie, 35 protestujących zorganizowanych przez proeuropejską koalicję Serbia Przeciwko Przemocy zostało zatrzymanych po starciach z policją.