Porażka irańskiej obrony powietrznej powoduje nerwowość w Kremlu — The Telegraph

Szybka porażka irańskich systemów obrony powietrznej, z których część dostarczyła rosja, budzi poważne zaniepokojenie w Kremlu.
O tym informuje The Telegraph.
Po udanych atakach izraelskiego lotnictwa na irańskie obiekty, wojskowe dowództwo wladimira putina zmuszone jest zastanowić się nad niezawodnością własnych systemów obrony powietrznej.
Żaden z izraelskich samolotów nie został zestrzelony podczas ataków, a rosyjskie systemy S-300 oraz radary „Rezonans-NE” okazały się bezsilne wobec nowoczesnego zachodniego lotnictwa.
Analitycy podkreślają, że te wydarzenia są kolejnym dowodem na to, iż rosyjskie systemy obrony powietrznej, które przez długi czas budziły obawy w NATO, mogą być znacznie słabsze, niż wcześniej sądzono.
Podobna sytuacja miała już miejsce na Ukrainie, gdzie brytyjskie rakiety „Storm Shadow” skutecznie atakowały cele na setki kilometrów w głąb terytorium rosji, a ukraińscy piloci na amerykańskich F-16 działali w przestrzeni powietrznej, osłoniętej przez rosyjską PPO.
James Black z instytutu badawczego „Rand Europe” podkreśla, że ostatnie ataki Izraela na Iran, podobnie jak wcześniejsze uderzenia jesienią 2024 roku, wyraźnie pokazały ograniczenia irańskiej obrony powietrznej wobec skoordynowanych ataków samolotów zachodniej produkcji, w tym F-35.
To rodzi niewygodne pytania o rzeczywistą skuteczność zintegrowanego systemu obrony powietrznej samej rosji, które pojawiły się już po ukraińskich atakach na cele rosyjskie.
Były dowódca armii, Justin Cramp, zauważa, że większość krajów NATO przez długi czas uważała rosyjską obronę powietrzną za wystarczająco potężną, by skutecznie powstrzymywać wroga w przypadku konfliktu. Jednak ostatnie wydarzenia zmieniają to wyobrażenie.
To nie tylko wywołuje niepokój w kręgach wojskowych, ale może również negatywnie wpłynąć na sprzedaż rosyjskiej broni na rynku międzynarodowym — na korzyść Chin.
Cramp podkreśla, że jeśli kraje zauważą, iż rosyjskie technologie nie spełniły oczekiwań, mogą zwrócić się ku chińskim alternatywom.
Porażka irańskiej PPO w kontekście izraelskich ataków podkreśla również niepowodzenia rosji na froncie ukraińskim.
Izraelskie Siły Powietrzne, w ciągu 48 godzin wojny z Iranem, zdobyły przewagę w powietrzu — osiągnięcie, którego rosyjskie Siły Powietrzne nie były w stanie zapewnić przez 3,5 roku wojny w Ukrainie.
To właśnie ta słabość była jedną z przyczyn, dla których rosyjska armia ugrzęzła w wojnie pozycyjnej, ponosząc wysokie straty.
Przypomnijmy, ambasador Izraela w USA, Jehiel Leiter, oświadczył, że Jerozolima musi pozbawić Iran możliwości produkcji rakiet balistycznych. Iran, w tym zakresie, dostarczał także broń rosji.
Również wcześniej informowaliśmy, że w piątek, 20 czerwca, europejscy ministrowie i główna dyplomatka UE, Kaja Kallas, odbędą negocjacje z Iranem na temat jego programu nuklearnego.
