rosja jest gotowa na nieskończoną wojnę — Politico

Prezydent rosji vladimir putin dąży do tego, aby wojna trwała bez końca.
Poinformował o tym Politico.
Były minister kultury rosji Władimir Miedinski, znany ze swojego ultrapatriotyzmu, nie tylko przepisywał podręczniki historii szkolnej w duchu propagandy i popierał gloryfikację Stalina, lecz także kierował rosyjską delegacją podczas negocjacji z Ukrainą w Stambule.
W niedawnym wywiadzie porównał obecną wojnę do wojny północnej (1700–1721) między rosją a Szwecją.
„Wojna północna trwała 21 lat. Ale zaledwie kilka lat po jej rozpoczęciu Piotr I zaproponował Szwedom pokój… Odpowiedzieli, że będą walczyć do ostatniego Szweda” – ironizował Miedinski.
Ten przykład historyczny wykorzystywany jest jako usprawiedliwienie przeciągania obecnej wojny. Jak zauważa dziennikarz Politico, Jamie Dettmer, putin postrzega siebie jako spadkobiercę Piotra I i w swoim gabinecie trzyma nawet jego brązowy posąg. Jest przekonany, że osiągnie swoje cele nie tylko przez długotrwałą wojnę, ale także dzięki niekończącym się negocjacjom, które osłabiają presję na Moskwę, zwłaszcza ze strony USA.
W tym tygodniu prezydent USA Donald Trump odbył dwugodzinną rozmowę z putinem, ale – jak pisze Politico – nie przybliżyła ona pokoju. Przeciwnie — Wołodymyr Zełenski oczekiwał presji na putina, a otrzymał obojętność.
W Białym Domu Trump powiedział dziennikarzom, że porozumienie pokojowe już go nie inspiruje: „To była europejska sprawa. I powinna taką pozostać. Ale poprzednia administracja mocno przekonała nas, że musimy się wtrącić.”
Kreml doskonale zna słabości amerykańskiego prezydenta — potrafi mówić długo, ale szybko traci koncentrację. Podobna sytuacja miała już miejsce w przypadku północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Una podczas pierwszej kadencji Trumpa.
Minister obrony Niemiec Boris Pistorius również uważa, że rosja gra na czas.
„Oni po prostu przeciągają wszystko, grając słowami” – zauważył.
Oczekiwanie, że putin szczerze pragnie pokoju, jest naiwne. Kreml systematycznie bierze udział w rozmowach tylko po to, by zyskać na czasie lub narzucić swoje warunki.
Przypomnijmy, że w Iranie stracono sprawcę ataku na ambasadę Azerbejdżanu.
Wcześniej pisaliśmy także, że Trump po rozmowie z putinem zmienił retorykę w sprawie wojny.
