Wraz ze zbliżającą się zimą może wzrosnąć liczba prorosyjskich wypowiedzi europejskich polityków

Wśród ścisłego kierownictwa każdego europejskiego kraju są dziś politycy o prorosyjskich poglądach. Wraz ze zbliżaniem się zimy i w związku z szantażem nuklearnym kremla, w krajach UE mogą częściej pojawiać się komunikaty o konieczności zakończenia wojny w Ukrainie na drodze pokojowych negocjacji. Oświadczył to analityk polityczny, szef Centrum Analiz i Strategii Ihor Chalenko w ekskluzywnym komentarzu dla internetowego wydania UA.News.

Zdaniem eksperta, głównym otwarcie prorosyjskim krajem w Europie są dziś Węgry. Ponadto we Włoszech panują pewne prorosyjskie nastroje. Jeśli nowy premier kraju, Giorgia Meloni, ma jasne stanowisko w sprawie Ukrainy, to lider partii «Naprzód, Włochy!» Silvio Berlusconi, który jest członkiem koalicji parlamentarnej, wygłasza dziwne oświadczenia o konieczności zakończenia wojny w Ukrainie dzięki wysiłkom społeczności międzynarodowej i przy stole negocjacyjnym.

Analityk przypomniał również, że prokremlowskie lobby jest częściowo obecne w Chorwacji. W szczególności prezydent tego kraju Zoran Milanović, znany z prorosyjskich poglądów, zignorował szczyt parlamentarny Międzynarodowej Platformy Krymskiej w Zagrzebiu.

Zdaniem politologa, w Bułgarii i Hiszpanii jest kilku polityków zaprzyjaźnionych z rosjanami. Przypomniał, że władze Turcji mają własne poglądy na sytuację i metody zakończenia wojny i nie są one zbieżne ze stanowiskiem wspólnoty euroatlantyckiej.

«Holandia zachowuje się bardzo ciekawie - z jednej strony jest gotowa zatwierdzić nowe wsparcie wojskowe dla Ukrainy o wartości 500 mln euro, ale jednocześnie pojawiły się i zaczynają tam rosnąć prorosyjskie pomysły. To znaczy, w różnych krajach europejskich są dziś politycy, którzy uważają za konieczne zademonstrowanie swojego pewnego sprzeciwu wobec ruchu paneuropejskiego. Bardzo często jednak takie wypowiedzi, jeśli dana osoba zajmuje wysokie stanowisko w aparacie wykonawczym, prowadzą do jej szybkiej rezygnacji. Myślę, że wraz ze zbliżaniem się zimy takie komunikaty i rezygnacje zaczną się zdarzać częściej, w szczególności ze względu na szantaż nuklearny kremla. W ten sposób agresor stara się maksymalnie osłabić europejskie wsparcie dla Ukrainy»

Dla przypomnienia, polski premier Mateusz Morawiecki powiedział, że niektórzy przywódcy UE nie są przeciwni zakończeniu wojny rozpoczętej przez rosję pokonaniem Ukrainy. Szef polskiego rządu powiedział, że Ukraina pilnie potrzebuje broni i finansów, a nie mówi o przyszłym wsparciu w postaci «planu Marshalla».

Lider prorosyjskiej partii bułgarskiej, Nikolay Malinov, który jest obecnie sądzony za szpiegostwo, spotkał się z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych co najmniej dwa razy od czasu rozpoczęcia pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę. Ostatnie spotkanie odbyło się 21 października. Strony rozmawiają o utworzeniu Międzynarodowego Ruchu Rusofilów.

Jednocześnie Rumunia przyspieszy zamówienia obronne i zintensyfikuje negocjacje z krajami Morza Czarnego, aby przeciwdziałać potencjalnym skutkom wojny w Ukrainie.

Na ostatnim szczycie UE w Brukseli uzgodniono, że wszelkie limity cen gazu w UE nie będą miały zastosowania do długoterminowych umów na dostawy gazu w przyszłości, w tym obecnej 15-letniej umowy Węgier z rosyjskim «gazpromem».

Tymczasem propaganda rządu Orbana przekonuje obywateli, że unijne sankcje wobec putina to «bombardowanie» Węgier.