USA i Chiny złagodziły napięcia i zbliżyły stanowiska

Waszyngton i Pekin zintensyfikowały kontakty po agresywnej wojnie celnej, ale ryzyko nowej konfrontacji nadal się utrzymuje.

Poinformowały o tym strona internetowa Departament Stanu USA oraz Bloomberg.

W czwartek, 22 maja, odbyła się rozmowa telefoniczna między zastępcami szefów resortów spraw zagranicznych Stanów Zjednoczonych i Chin.

Zastępca sekretarza stanu USA Christopher Landau oraz pierwszy wiceminister spraw zagranicznych Chin Ma Zhaoxu omówili szeroki zakres tematów będących przedmiotem wspólnego zainteresowania.

Jak poinformowała rzeczniczka Departamentu Stanu Temi Bruce, podczas rozmowy obie strony uznały znaczenie dwustronnych relacji dla narodów obu państw i dla świata oraz zgodziły się co do konieczności utrzymania otwartych kanałów komunikacji.

Rozmowa miała miejsce w kontekście intensyfikacji kontaktów dyplomatycznych, które wspierają stabilność dialogu, mimo utrzymujących się sporów dotyczących ograniczeń ze strony USA w dostępie Chin do zaawansowanych półprzewodników, co wystawia na próbę trwałość rozejmu handlowego.

Dialog potwierdza kontynuację aktywnych relacji między krajami po zawarciu rozejmu handlowego na początku maja.

Bloomberg poinformował również o innych kontaktach, które świadczą o stopniowym zbliżeniu stanowisk obu stron.

Na przykład, wcześniej w tym tygodniu Ma spotkał się z nowym ambasadorem USA w Chinach Davidem Perdue. Podczas rozmowy Ma wyraził nadzieję Pekinu na współpracę w celu dalszego rozwoju relacji. Z kolei prezes Ludowego Banku Chin Pan Gongsheng omówił sytuację gospodarczą z byłym sekretarzem skarbu USA Timothy Geithnerem.

W czwartek, 22 maja, w Pekinie wicepremier Rady Państwowej Chin He Lifeng spotkał się z dyrektorem generalnym JPMorgan Chase & Co. Jamiem Dimonem.

Podczas oddzielnego spotkania ministra spraw zagranicznych Chin Wanga Yi z dyrektor generalną Asia Society Kyung-wha Kang, szef chińskiej dyplomacji zaznaczył, że oba kraje powinny dążyć do pokojowego współistnienia, rozpoczynając od pozytywnej współpracy w regionie Azji i Pacyfiku.

Jednocześnie, jak podaje Bloomberg, między stronami nadal istnieją kwestie sporne, w tym dotyczące chipów wykorzystywanych w technologiach sztucznej inteligencji. W środę chińskie Ministerstwo Handlu zagroziło pozwami przeciwko każdemu, kto będzie stosować się do amerykańskich ograniczeń wobec chipów produkowanych przez Huawei Technologies Co.

Przypomnijmy, że Chiny ogłosiły znaczne zaostrzenie ceł na import tworzyw sztucznych inżynieryjnych — kopolimerów POM — z kilku czołowych gospodarek świata.

Wcześniej informowaliśmy także, że USA i Chiny uzgodniły 90-dniowe zawieszenie dodatkowych ceł: USA obniżą taryfy na chińskie towary ze 145% do 30%, a Chiny z 125% do 10% na towary amerykańskie. Kraje planują wdrożyć te działania do 14 maja.