USA opóźniają nałożenie ceł na UE, co pobudza wzrost cen ropy — Bloomberg

Prezydent USA Donald Trump postanowił opóźnić wprowadzenie nowych ceł na towary z Unii Europejskiej.

Poinformował o tym Bloomberg.

Decyzja ta jest wynikiem negocjacji z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, która zwróciła się z prośbą o przesunięcie terminu wprowadzenia 50-procentowej taryfy celnej na handel z UE. Trump zgodził się przesunąć ostateczny termin z 1 czerwca na 9 lipca 2025 roku, podkreślając, że było to dla niego zaszczytem.

Jak zapowiedział, rozmowy między stronami mają rozpocząć się w najbliższym czasie.

Po tej zapowiedzi ceny ropy zaczęły rosnąć już drugą sesję z rzędu. Cena ropy Brent wzrosła do około 65 dolarów za baryłkę, podczas gdy cena West Texas Intermediate (WTI) utrzymała się nieco poniżej 62 dolarów.

Analitycy wyjaśniają, że rynek natychmiast zareagował na informację o odroczeniu ceł, ponieważ zmniejszyło to napięcia związane z potencjalnym spadkiem popytu na ropę naftową w wyniku wojen handlowych.

Jednocześnie eksperci zwracają uwagę, że od połowy stycznia ceny ropy miały tendencję spadkową. Powodem były zarówno obawy związane z nowymi cłami zapowiedzianymi przez Trumpa, jak i plany OPEC+ dotyczące zwiększenia wydobycia.

W najbliższym czasie odbędzie się posiedzenie OPEC+, na którym zostanie podjęta decyzja w sprawie polityki dostaw na lipiec. Zgodnie z prognozami, grupa może zdecydować się na kolejne istotne zwiększenie podaży, co pozwoli utrzymać rynek dobrze zaopatrzony w drugiej połowie roku.

Przypomnijmy, że UE przygotowuje się do obniżenia „limitu cenowego” na ropę z rosji.

Wcześniej informowaliśmy również, że państwa Grupy Siedmiu aktywnie przygotowują się do wprowadzenia nowych ceł na tanie chińskie towary, które masowo trafiają na ich rynki.