The Telegraph: Ryanair może wrócić do Ukrainy jeszcze w tym roku
Michael O'Leary, dyrektor generalny Ryanair, największej linii lotniczej w Europie, twierdzi, że jest gotowy wznowić loty do Ukrainy jeszcze w tym roku. Jednak tylko pod warunkiem zakończenia wojny.
Informację tę podał The Telegraph.
Ryanair opracowuje plany wznowienia lotów do Ukrainy wśród rosnących nadziei, że Donald Trump będzie w stanie zakończyć wojnę z rosją. Michael O'Leary, dyrektor generalny linii lotniczej, powiedział, że Ryanair opracowuje plan rozpoczęcia lotów w ciągu czterech do sześciu tygodni od zakończenia konfliktu.
„Naprawdę mam nadzieję, że stanie się to jeszcze w tym roku. Myślę, że jedną z rzeczy, które Trump może zrobić, mam nadzieję, jest jak najszybsze zajęcie się kwestią nielegalnej inwazji rosji na Ukrainę” - powiedział O'Leary.
Ryanair planuje otworzyć około 24 tras do Kijowa i Lwowa. Zostanie to osiągnięte poprzez przekierowanie samolotów bazujących na lotniskach takich jak Stansted i Paryż-Orly. O'Leary powiedział, że oficjalne zaprzestanie działań wojennych będzie wymagane w celu spełnienia wymogów Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego Unii Europejskiej (EASA).
„Ostatecznie będzie to wymagało... zawieszenia broni, ponieważ EASA nie zezwoli na loty, jeśli nie będzie miała pewności, że nie lecą tam pociski rakietowe” - powiedział.
Ryanair jest chętny do powrotu do Ukrainy po tym, jak stał się drugim co do wielkości przewoźnikiem w tym kraju przed inwazją w lutym 2022 roku. Według O'Leary'ego, Kijów i Lwów są „gotowe do pracy”, a infrastruktura, taka jak karuzele bagażowe, jest co tydzień sprawdzana pod kątem funkcjonalności.
Wcześniej pisaliśmy, że Ukraina ogłosiła otwarcie kilku lotnisk.