Trump skrytykował ONZ na Zgromadzeniu Ogólnym za bierność wobec wojen

Prezydent USA Donald Trump podczas wystąpienia na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Nowym Jorku skrytykował Organizację Narodów Zjednoczonych za niezdolność do zakończenia globalnych konfliktów.

Na początku przemówienia Trump poskarżył się na niesprawny teleprompter, jednak kontynuował wystąpienie.

Podkreślił, że od jego poprzedniego wystąpienia sześć lat temu świat się zmienił: pokój, który – jego zdaniem – istniał podczas jego pierwszej kadencji, został naruszony przez wojny na dwóch kontynentach.

Prezydent USA stwierdził, że obecnie Stany Zjednoczone dysponują najsilniejszą gospodarką, bezpiecznymi granicami, potężną armią oraz solidnymi relacjami sojuszniczymi na arenie międzynarodowej. Według niego Ameryka przeżywa „złoty wiek”.

Trump zaznaczył, że ONZ nie przyczyniła się do rozwiązania licznych konfliktów i oświadczył, że w ciągu siedmiu miesięcy swojej kadencji zakończył siedem „niekończących się wojen”, z których niektóre trwały ponad 30 lat. Dodał, że ważniejsze od nagród jest dla niego ratowanie życia ludzi, których wojny już nie zabierają.

Podczas wystąpienia na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi odmówił teleprompter.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski 23 września weźmie udział w kluczowych wydarzeniach w Nowym Jorku — zabierze głos na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ i spotka się z przywódcami światowych państw.