W Belgii poinformowano o braku środków obrony przed dronami

Belgijskie siły zbrojne nie dysponują wystarczającymi zasobami, by skutecznie przeciwdziałać zagrożeniu ze strony dronów i nie są w stanie w pełni chronić własnych obiektów wojskowych.

Oświadczył to w wywiadzie dla dziennika Le Soir szef Sztabu Generalnego, generał lotnictwa Frédéric Vansina.

Według niego, ostatnie incydenty związane z przelotami dronów nad bazami Marche-en-Famenne i Elsenborn wywołały poważne zaniepokojenie wśród wojskowego dowództwa.

„Obecnie nie mamy wystarczających sił ani środków, by chronić wszystkie nasze obiekty wojskowe” — przyznał Vansina.

Generał wyjaśnił, że drony stanowią nie tylko zagrożenie dla porządku publicznego, lecz mogą być również wykorzystywane do działań rozpoznawczych lub gromadzenia informacji o aktywności belgijskich sił zbrojnych.

Jak informuje „Le Soir”, nowe przypadki naruszenia przestrzeni powietrznej przez bezzałogowe statki powietrzne miały miejsce w nocy z 26 na 29 października. Minister obrony Belgii Theo Francken potwierdził, że nad bazą w Marche-en-Famenne przeleciały „cztery lub pięć dronów”, prawdopodobnie klasy 1 (do 150 kg) lub klasy 2 (od 150 do 600 kg).

Nad jednym z obiektów wojskowych w Belgii zarejestrowano niezidentyfikowane drony, co wzbudziło niepokój władz.

Tymczasem w Wielkiej Brytanii wojsko otrzyma prawo do zestrzeliwania dronów zbliżających się do obiektów wojskowych bez wcześniejszego ostrzeżenia. Odpowiednią inicjatywę ogłosi 20 października minister obrony John Healey.