W Danii po incydencie z dronami zauważono rosyjski okręt wojenny

W wodach w pobliżu Danii zauważono rosyjski okręt wojenny. Został on zarejestrowany w czasie, gdy nad lotniskami i obiektami wojskowymi kraju krążyły nieznane drony.

Informuje o tym duński portal Ekstra Bladet.

Dziennikarze zauważyli i sfotografowali okręt za pomocą specjalnie wynajętego helikoptera.

Według Ekstra Bladet, okręt „Aleksandr Szabalin” stacjonuje w obwodzie królewieckim i przez ostatnie kilka dni przebywał w pobliżu Danii, zaledwie 12 km od wybrzeża kraju. Systemy monitoringu żeglugi nie były w stanie wykryć rosyjskiego okrętu wojennego ze względu na wyłączony sygnał jego automatycznego systemu identyfikacji (AIS).

Dziennikarze z helikoptera sfotografowali okręt, rozpoznając go po numerze „110” oraz charakterystycznym uzbrojeniu. Okręt jest wyposażony w automatyczne działa, wyrzutnie przeciwlotnicze i rakietowe.

Ponadto na pokładzie zauważono rosyjskich marynarzy, którzy obserwowali i prawdopodobnie fotografowali dziennikarzy.

Po tym, jak nieznane drony naruszyły przestrzeń powietrzną kraju, Dania rozpoczęła dyskusję na temat możliwości ulokowania bazy dronów na tym okręcie. Analitycy przypuszczają, że okręt mógł koordynować działania „cieniowej floty” lub działać jako punkt obserwacyjny.

Według Ekstra Bladet duńskie siły zbrojne wiedziały, że w pobliżu wybrzeża wyspy Langeland znajduje się rosyjski okręt wojenny, jednak na razie nie skomentowały sytuacji. Odległość od wyspy do obiektów, które ucierpiały w incydentach z dronami, waha się od 70 do 270 kilometrów.

Po zdjęciach z helikoptera okręt skierował się na północny wschód, lecz dalszy kurs jest nieznany z powodu wyłączonego sygnału AIS.

W nocy z 24 na 25 września nad kilkoma regionami Danii zauważono grupy nieznanych dronów latających w pobliżu strategicznych obiektów wojskowych.

Sekretarz Generalny NATO Mark Rutte w czwartek omówił z premier Danii Mette Frederiksen ostatnie przypadki pojawienia się nieznanych dronów w przestrzeni powietrznej kraju.