W Hongkongu wzrosła liczba ofiar śmiertelnych pożaru; pojawiły się nowe szczegóły

Śmiertelny pożar, który wybuchł w kompleksie mieszkaniowym Wang Fuk Court (dzielnica Tai Po, Hongkong), pochłonął życie 128 osób, w tym jednego strażaka. Pożar uznano już za najtragiczniejszy w mieście od ostatnich siedmiu dekad.

Informuje o tym South China Morning Post.

Władze potwierdziły, że 16 ciał nadal znajduje się pod gruzami, a status około 200 osób pozostaje nieznany. Ponadto 89 ciał nie udało się dotychczas zidentyfikować. Antykorupcyjny organ Hongkongu (ICAC) dokonał łącznie 8 aresztowań – siedmiu mężczyzn i jednej kobiety w wieku od 40 do 63 lat.

Wśród zatrzymanych są dwaj dyrektorzy firmy konsultingowej Will Power Architects, dwóch kierowników projektu oraz właściciele podwykonawcy odpowiedzialnego za montaż rusztowań.

Wstępna ekspertyza wykazała, że pożar szybko rozprzestrzenił się przez łatwopalną piankę używaną do uszczelniania okien szybów wind na każdym piętrze. Materiał ten doprowadził do szybkiego nagrzania i pękania szyb, co umożliwiło ogniowi przedostanie się do mieszkań przez korytarze. Stwierdzono również, że siatki i powłoki użyte na bambusowych rusztowaniach podczas remontu nie spełniały norm bezpieczeństwa pożarowego.

Firmę przeprowadzającą renowację kompleksu mieszkaniowego Wang Fuk Court w dzielnicy Tai Po ostrzegano o wysokim ryzyku pożaru na mniej niż tydzień przed największym pożarem w ciągu ostatnich 17 lat. Podwykonawcy przypomniano o konieczności stosowania odpowiednich środków bezpieczeństwa pożarowego.

Były szef służby bezpieczeństwa kompleksu powiedział dziennikarzom, że system bezpieczeństwa pożarowego był stale wyłączany, aby robotnikom wygodniej było korzystać z wyjść ewakuacyjnych do wchodzenia i wychodzenia z budynku. Widział też pracowników palących w miejscach publicznych, w tym na rusztowaniach budowlanych.

Departament Pracy Hongkongu podał, że od lipca 2025 roku przeprowadzono 16 kontroli w Wang Fuk Court, ostatnia – 20 listopada. Inspekcje obejmowały sprawdzenie zgodności rusztowań z normami bezpieczeństwa.

Policja dokonała kilku aresztowań po tym, jak silny pożar objął wielopiętrowy kompleks mieszkalny w Tai Po (przedmieścia Hongkongu). Władze informują, że prawie 300 osób uznaje się za zaginione, a kolejne 45 przebywa w szpitalu w stanie krytycznym.

Czytaj nas na Telegram i Sends