
Nie widzę jeszcze poważnego ryzyka separatyzmu w Kalifornii.
Ale jasne jest, że te protesty w Los Angeles są przeciwko Trumpowi. To tak naprawdę „anty-Trumpowy Majdan”, który jest najprawdopodobniej wspierany przez Partię Demokratyczną i liberałów. Dlatego też protesty te odbywają się na tle eskalacji konfrontacji między Trumpem a gubernatorem Kalifornii.
Sytuacja w Los Angeles jest bardzo podobna do wydarzeń z 2017 r., kiedy to protesty prawicowych radykałów w Charlottesville poważnie podważyły rządy Trumpa. Wówczas Trump i jego otoczenie oskarżyli USAID o zorganizowanie tych protestów. Był to jeden z powodów, dla których USAID została zrestrukturyzowana, a jej finansowanie zostało ograniczone.
Oczywiście jest to próba wstrząśnięcia Trumpem, wywołania kryzysu i być może znalezienia nowych liderów dla przyszłych kampanii Demokratów. Ponieważ dziś, po Bidenie, ławka Partii Demokratycznej wygląda po prostu pusto - praktycznie nie ma nikogo. Oznacza to, że zadaniem jest wywołanie wewnętrznego kryzysu u Trumpa w związku z ostrą kwestią migracji, po tym jak prezydent USA ogłosił plany deportacji 500 000 nielegalnych imigrantów. Zmusić Trumpa do skierowania swoich zasobów i wysiłków na tę sytuację. Są to tego rodzaju destabilizujące, polityczne, całkowicie ideologiczne protesty, które mogą być wspierane przez przeciwników Trumpa.
Myślę, że prezydent USA będzie działał dość ostro, jeśli chodzi o tłumienie tych protestów, wykorzystując Gwardię Narodową, siły zbrojne i ścigając swoich przeciwników politycznych. Jest również prawdopodobne, że wszystkie agencje rządowe zostaną zrestrukturyzowane, a urzędnicy, którzy mogliby potencjalnie wspierać protesty, zostaną zwolnieni. Prawdopodobieństwo eskalacji pozostaje wysokie, ponieważ logika tych protestów sugeruje, że musi dojść do pewnego rodzaju eskalacji. Muszą pojawić się ofiary: ranni lub, nie daj Boże, zabici, co pozwoli na zwiększenie skali protestu i przeniesienie go na zupełnie inny poziom.
To klasyczna walka między dwoma podejściami do zarządzania państwem i społeczeństwem, klasyczna próba destabilizacji sytuacji wewnętrznej w Stanach Zjednoczonych. To właśnie widzimy w tych protestach.
Ruslan Bortnik