W Chinach ponad 200 dzieci zatruło się barwnikiem spożywczym w jedzeniu w przedszkolu

Na północnym zachodzie Chin 233 dzieci trafiły do szpitala z powodu zatrucia ołowiem. Stało się to po tym, jak w przedszkolu dodano do jedzenia niejadalny barwnik.
Według BBC poziom ołowiu w potrawach przekraczał normę ponad 2000 razy. Śledztwo wykazało, że kucharze prywatnego przedszkola w mieście Tianshui używali toksycznego barwnika do dekorowania dań. Barwnik został zakupiony online na polecenie dyrektora placówki. Zatrucie wywołały między innymi kukurydziane bułeczki oraz czerwone ciastka z daktyli. W niektórych przypadkach zawartość ołowiu sięgała 1340 mg/kg, podczas gdy norma wynosi 0,5 mg/kg.
Policja zatrzymała ośmiu podejrzanych, w tym dyrektora oraz głównego inwestora. Burmistrz miasta przyznał, że incydent ujawnił poważne luki w systemie kontroli bezpieczeństwa żywności. Rodzice poszkodowanych dzieci są zaniepokojeni długoterminowymi skutkami zatrucia.
Przypomnijmy, że Niemcy oskarżyły Chiny o atak laserowy na swój samolot.
Ponadto Ursula von der Leyen zagroziła Chinom twardą odpowiedzią ze strony Unii Europejskiej za wspieranie wojennej gospodarki rosji.
Również Ukraina zaapelowała do Chin o wstrzymanie spłat długu z czasów Janukowycza.
