$ 50 € 50 zł 11.11
+12° Kijów +16° Warszawa +24° Waszyngton

W Kremlu znów znaleźli wymówki, by opóźniać rozmowy z Ukrainą

UA NEWS 27 sierpnia 2025 14:20
W Kremlu znów znaleźli wymówki, by opóźniać rozmowy z Ukrainą

W Kremlu oświadczyli, że zachowują nastawienie na zakończenie konfliktu drogą dyplomatyczną i oczekują wzajemności ze strony Ukrainy. Jednocześnie w Moskwie twierdzą, że kontakty na wysokim lub najwyższym szczeblu muszą być dobrze przygotowane.

Tak oświadczył rzecznik prasowy rosyjskiego dyktatora Dmitrij Pieskow, jak podają rosyjskie media.

Pieskow stwierdził, że szefowie grup negocjacyjnych rosji i Ukrainy rzekomo „pozostają w kontakcie”, jednak Kreml na razie nie może podać dokładnych terminów nowej rundy rozmów.

„Prace trwają i uważamy, że powinny trwać dalej. Jak wielokrotnie mówiliśmy, wszelkie inne kontakty na wysokim lub najwyższym szczeblu muszą być dobrze przygotowane, aby były efektywne” — powiedział rzecznik prasowy rosyjskiego dyktatora.

Oświadczył, że strona rosyjska rzekomo zachowuje nastawienie na rozwiązanie konfliktu ukraińskiego przede wszystkim drogą dyplomatyczną, a ze strony Ukrainy wymagana jest wzajemność.

„Bez wątpienia potrzebna jest wzajemność ze strony Ukrainy. Wysoko cenimy i również mamy nadzieję, że zostaną kontynuowane wysiłki pokojowe i mediacyjne ze strony prezydenta USA. Uważamy, że te działania są bardzo ważne i rzeczywiście mogą pomóc w rozwiązaniu tego skomplikowanego, długotrwałego i nie przez nas wywołanego konfliktu” — powiedział rzecznik.

Spotkanie liderów Ukrainy i rosji raczej nie odbędzie się w najbliższym czasie. W takim przypadku prezydent USA Donald Trump może stracić cierpliwość.

Przypomnijmy, że Chiny wyraziły gotowość do wysłania wojsk do Ukrainy. Jednak Pekin chce, aby siły te zostały rozmieszczone pod mandatem ONZ.

rosyjski dyktator wladimir putin podczas spotkania z urzędnikami w obwodzie niżnonowogrodzkim oświadczył, że w relacjach między rosją a USA „pojawiło się światło na końcu tunelu” po szczycie na Alasce.

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz, prezydent Francji Emmanuel Macron oraz premier Polski Donald Tusk zaplanowali podróż do Mołdawii na 27 sierpnia, w Dzień Niepodległości tego kraju.