W Moskwie w niewyjaśnionych okolicznościach zmarł serbski pracownik sektora obronnego
W Moskwie, w niewyjaśnionych i podejrzanych okolicznościach, zmarł pracownik serbskiej państwowej spółki zbrojeniowej Jugoimport SDPR – Radomir Kurtić. Władze Serbii do tej pory nie otrzymały od rosji żadnych oficjalnych ustaleń dotyczących przyczyn jego śmierci. Sprawa była już omawiana na szczeblu prezydenckim. Poinformował o tym portal Blic, nie podając źródła informacji.
Radomir Kurtić zmarł w Moskwie 17 listopada. Według doniesień mężczyzna zginął bezpośrednio na ulicy, jednak stronie serbskiej nie przekazano wyników badań sądowo-lekarskich.
Po tym zdarzeniu przedstawiciele spółki Jugoimport SDPR odwiedzili jej biuro w Moskwie i stwierdzili zniknięcie „znacznej ilości dokumentów, a także dysków twardych z komputerów”. Jednocześnie, jak informuje portal, rosyjskie organy śledcze nie przekazały żadnych oficjalnych wyjaśnień ani ambasadzie Serbii, ani przedstawicielom spółki, ani serbskim służbom specjalnym.
Sytuacja została omówiona podczas spotkania prezydenta Serbii Aleksandara Vučicia z przedstawicielami służb bezpieczeństwa oraz kierownictwem Jugoimport SDPR. Szef państwa wezwał do powstrzymania się od przedwczesnych wniosków.
„Nie należy nikogo oskarżać, dopóki nie zostaną przedstawione wiarygodne dowody” – oświadczył Vučić.
Jednocześnie prezydent Serbii podkreślił konieczność oficjalnego uzyskania od władz i służb rosyjskich wszelkich niezbędnych informacji dotyczących śmierci Kurtića.
Czytaj nas na Telegram i Sends