$ 41.78 € 49.16 zł 11.58
+15° Kijów +20° Warszawa +34° Waszyngton

W otoczeniu Scholza chcą zdelegalizować prorosyjską AfD, Merz jest przeciw

Ольга Коваль 30 czerwca 2025 05:53
W otoczeniu Scholza chcą zdelegalizować prorosyjską AfD, Merz jest przeciw

Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD) planuje wprowadzenie legislacyjnego zakazu działalności prorosyjskiej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD), która w ostatnich wyborach zdobyła mandaty w Bundestagu. Przeciwko takiemu rozwiązaniu są jednak główni partnerzy SPD w koalicji — Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna i Unia Chrześcijańsko-Społeczna (CDU/CSU), którym przewodzi obecny kanclerz Friedrich Merz.

Informuje o tym niemiecki dziennik Die Zeit.

Propozycja wszczęcia formalnej procedury zakazu działalności AfD została jednogłośnie przyjęta przez delegatów na federalnym zjeździe partyjnym SPD. W pierwszym kroku powstanie grupa robocza, której zadaniem będzie zgromadzenie dowodów świadczących o działalności sprzecznej z niemiecką konstytucją.

Jeśli takie dowody zostaną zebrane, sprawa trafi do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. Zdaniem przewodniczącego SPD Larsa Klingbeila, delegalizacja AfD w Niemczech stanie się wtedy nieunikniona.

Podczas zjazdu przyjęto również rezolucję w sprawie przeciwdziałania polityce AfD. Jak zaznaczono, sama delegalizacja partii nie rozwiąże wszystkich problemów ideologicznych, jakie do niemieckiej polityki wnieśli zwolennicy rosyjskiego dyktatora władimira putina.

— Dlatego grupa robocza została zobowiązana do przygotowania kompleksowej koncepcji przeciwdziałania AfD — zarówno pod względem merytorycznym, jak i organizacyjnym. Celem SPD jest trwałe odwrócenie elektoratu od Alternatywy dla Niemiec — podaje Die Zeit.

Klingbeil oświadczył, że „historycznym obowiązkiem” SPD jest trwałe wyeliminowanie AfD z niemieckiej polityki. Przypomniał, że partia dysponuje wszystkimi niezbędnymi instrumentami prawnymi, aby tego dokonać.

Problemem pozostaje jednak stanowisko CDU/CSU, czyli głównych koalicjantów SPD. Zarówno kanclerz Friedrich Merz, jak i jego ugrupowanie, uważają, że delegalizacja AfD nie jest właściwym rozwiązaniem.

Taka postawa nie oznacza przychylności Merza czy jego partii wobec prorosyjskich środowisk w Bundestagu. Politycy CDU/CSU obawiają się jednak, że zakaz działalności AfD — nawet jeśli formalnie zgodny z konstytucją — w praktyce może wzmocnić tę partię, zamiast ją osłabić.

Friedrich Merz proponuje zatem pokonać AfD w sposób polityczny, a nie sądowy. Tym bardziej że skutki potencjalnego postępowania przed Federalnym Trybunałem Konstytucyjnym są trudne do przewidzenia.

AfD to skrajnie prawicowa partia, założona w 2013 roku jako ugrupowanie krytykujące Unię Europejską i politykę migracyjną. Stała się znana ze swojej twardej postawy antyimigracyjnej, eurosceptycyzmu i nacjonalistycznych haseł.

Od 2022 roku partia przyjęła jawnie prorosyjską linię, co przyniosło jej reputację „przyjaciół Putina”. W lutym 2025 roku AfD zdobyła ponad 20% głosów w wyborach parlamentarnych, stając się drugą siłą polityczną w Bundestagu — aż do momentu, gdy SPD i CDU/CSU zawarły koalicję rządową.

Świadome zagrożenia ze strony prorosyjskich skrajnych ugrupowań, 2 maja Federalny Urząd Ochrony Konstytucji oficjalnie uznał AfD za organizację ekstremistyczną. Status ten nadano ze względu na wrogą retorykę, umniejszanie znaczenia pamięci o Holokauście oraz wykorzystywanie haseł nawiązujących do ideologii nazistowskiej.

Taki status pozwala niemieckim służbom prowadzić wzmożony nadzór nad partią, a także może ułatwić formalne wnioski o jej delegalizację. Sama AfD określiła te działania mianem prześladowania politycznego. Próby wstawienia się za partią podjęły Stany Zjednoczone, jednak bez powodzenia.

Tymczasem Niemcy podjęły kolejny krok we wspieraniu Ukrainy — jednostki Ministerstwa Spraw Wewnętrznych otrzymały nowoczesne systemy rozpoznania radioelektronicznego.

Przypomnijmy, że Niemcy planują przekazać Ukrainie pociski do systemów obrony powietrznej Patriot, choć będą to starsze wersje PAC-2, które są mniej skuteczne w zwalczaniu zagrożeń balistycznych.

Wcześniej informowaliśmy również, że kanclerz Niemiec Friedrich Merz zadeklarował, iż jego kraj zrobi wszystko, aby gazociąg Nord Stream 2 nigdy nie został uruchomiony, co ma osłabić machinę wojenną Moskwy.