$ 41.76 € 48.96 zł 11.52
+21° Kijów +24° Warszawa +30° Waszyngton

Ukraina może stać się dla Trumpa tym, czym Afganistan stał się dla Bidena – Bloomberg

Ольга Коваль 22 lipca 2025 13:22
Ukraina może stać się dla Trumpa tym, czym Afganistan stał się dla Bidena – Bloomberg

Wojna w Ukrainie staje się coraz większym wyzwaniem dla administracji prezydenta USA Donalda Trumpa, który ryzykuje poniesienie takiej samej odpowiedzialności za ten konflikt, jaką dla Joe Bidena stała się wojna w Afganistanie. Choć na pierwszy rzut oka konflikty nie są podobne – w Ukrainie nie ma amerykańskich wojsk na miejscu – łączy je trudność rozwiązania oraz potencjalna odpowiedzialność polityczna.

Informację tę podaje Bloomberg.

Jak podaje wydawnictwo, Trump, który obiecał szybko doprowadzić do pokoju w Ukrainie, zmaga się z rzeczywistością nasilających się rosyjskich ataków. Zmusza go to do podjęcia decyzji, czy zaangażować się bardziej aktywnie, czy zachować dystans. Głębsze zaangażowanie może wywołać gniew jego zwolenników z ruchu MAGA, którzy opowiadają się za hasłem „Make America Great Again”. Jednak pozwalając rosji na stopniowe pogłębianie wojny, jednocześnie powstrzymując się od dodatkowej pomocy, Trump ryzykuje wydanie się słabym i spotkanie się z zarzutami o niewystarczające działania mające na celu powstrzymanie putina.

„Trump kieruje polityką USA prawie sześć miesięcy, a wojna trwa i teraz jest przeciwko Trumpowi” – powiedział John Herbst, były ambasador USA w Ukrainie. – „On zdaje sobie sprawę, że może zostać poważnie skrytykowany, jeśli putin zwycięży za jego kadencji”.

Porównanie z Afganistanem, gdzie USA miały 100 tys. żołnierzy i straciły niemal 2 500, może wydawać się naciągane. Stany Zjednoczone nie mają wojsk w Ukrainie, ograniczając się do dostaw broni. Jednak analitycy nie przewidują szybkiego upadku ukraińskiego rządu, choć rosja raczej nie zdoła przejąć całego kraju.

Mimo to Trump starał się dystansować od konfliktu, twierdząc, że wojna nigdy nie wybuchłaby za jego kadencji i sugerując, że nie ponosi odpowiedzialności za jej wynik. „To nie była moja wojna – to była wojna Bidena” – powiedział podczas spotkania z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte.

Publicysta Washington Post Mark Thissen oraz prezes Rady ds. Stosunków Międzynarodowych Michael Froman wcześniej ostrzegali republikanów przed blokowaniem pomocy dla Ukrainy. „Jeśli nie chcecie być obwiniani za upadek Kijowa, tak jak Bidena obwiniają za upadek Kabulu, wysyłajcie pomoc wojskową do Ukrainy” – pisał Thissen. Froman dodał: „Jeśli myśleliście, że talibowie paradują amerykańskimi Humvee przez Kabul, to wyobraźcie sobie rosjan jadących kolumną czołgów Abrams przez Charków”.

W zeszłym tygodniu Trump ogłosił plan dostaw amerykańskiej broni na miliardy dolarów do Kijowa, kończąc wcześniejszą pauzę. Dodatkowo dał putinowi 50 dni na zgodę na zawieszenie broni, grożąc nowymi sankcjami – o co sojusznicy zabiegali od miesięcy. „Prezydent Trump chce zatrzymać zabijanie, dlatego sprzedaje broń produkcji amerykańskiej członkom NATO i grozi putinowi surowymi taryfami oraz sankcjami, jeśli nie zgodzi się na zawieszenie broni” – powiedziała rzeczniczka Białego Domu Anna Kelly.

Jednak wyzwaniem dla Trumpa jest fakt, że niektórzy z jego najzagorzalszych zwolenników z MAGA, w tym Steve Bannon, mają odmienne zdanie. „Jeśli prezydent Trump sprzeda im broń ofensywną, która może uderzyć głęboko na terytorium rosji, nie widzę, jak można uniknąć nazwania tego wojną Trumpa” – powiedział Bannon. „Media, Ukraińcy, rosjanie i neokonserwatyści – wszyscy będą twierdzić, że to wojna Trumpa”.

Przypomnijmy, że Ukraina może otrzymać znaczące ilości systemów obrony powietrznej, rakiet i amunicji w ramach nowej umowy między USA a NATO.

Wcześniej pisaliśmy, że Ukraina może otrzymać od USA dużą ilość broni, za którą zapłacą inne kraje NATO.

Prezydent USA Donald Trump obiecał nałożyć surowe taryfy na rosję i jej partnerów, jeśli nie zostanie osiągnięte porozumienie dotyczące Ukrainy.