Vance oświadczył, że USA oczekują od Ukrainy i rosji ustępstw terytorialnych, — Bloomberg

Wiceprezydent USA J.D. Vance oświadczył, że Stany Zjednoczone oczekują, iż zarówno Ukraina, jak i rosja będą musiały być gotowe zrezygnować z części terytoriów, aby osiągnąć porozumienie pokojowe między stronami.
Powiedział to podczas wizyty w Indiach — informuje Bloomberg.
„Obecne linie (frontu), albo coś zbliżonego do nich, to prawdopodobnie miejsce, gdzie ostatecznie zostaną wytyczone nowe granice konfliktu” – powiedział Vance dziennikarzom.
Dodał, że oznacza to konieczność ustępstw terytorialnych zarówno ze strony Ukrainy, jak i rosji – chodzi o obszary, które obecnie kontrolują.
Według niego USA przedstawiły „bardzo jasną propozycję” dla obu stron, dlatego „nadszedł czas, aby powiedzieli ‘tak’, albo Stany Zjednoczone wycofają się z tego procesu”.
USA są gotowe uznać kontrolę rosji nad ukraińskim półwyspem na Morzu Czarnym oraz złagodzić sankcje wobec Moskwy w ramach potencjalnego porozumienia pokojowego — informował wcześniej Bloomberg. Jednak prezydent Wołodymyr Zełenski oświadczył, że jego kraj nie uzna rosyjskiej okupacji Krymu, który jest międzynarodowo uznawany za terytorium Ukrainy.
„Trzeba będzie przeprowadzić pewne terytorialne wymiany” – powiedział Vance, dodając, że choć granica może nie pokrywać się dokładnie z obecną linią frontu, to aby zakończyć zabijanie, obie strony muszą „złożyć broń, zamrozić sytuację i zająć się realnym budowaniem lepszej rosji i lepszej Ukrainy”.
USA oczekują odpowiedzi Kijowa na ramy pokojowe zawarte w „ostatecznej propozycji” prezydenta Donalda Trumpa. Obejmują one m.in. zamrożenie linii frontu, gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, „uznanie” przez Waszyngton Krymu jako części rosji, zniesienie sankcji i inne elementy.
Stany Zjednoczone mogą wycofać się z roli mediatora między Ukrainą a rosją. Wiceprezydent J.D. Vance oświadczył, że czeka na pozytywną odpowiedź od obu stron.
