UE oficjalnie ostrzegła prezydenta Serbii przed konsekwencjami jego wizyty w Moskwie

Komisarz UE ds. rozszerzenia, Marta Kos, poinformowała w Belgradzie prezydenta Aleksandara Vučicia, że jego planowany udział w paradzie w Moskwie 9 maja będzie miał konsekwencje dla procesu negocjacyjnego Serbii w sprawie przystąpienia do Unii Europejskiej.
Poinformował o tym przedstawiciel Komisji Europejskiej, Guillaume Mercier, podczas briefingu w Brukseli 30 kwietnia – podaje Suspilne.
„Komisarz przekazała – i tę opinię podziela wiele państw członkowskich UE – że udział prezydenta w wydarzeniu w Moskwie będzie miał wpływ na rozmowy dotyczące reform oraz dalszych kroków w procesie negocjacyjnym” – powiedział Mercier.
Dodał również, że Marta Kos omawiała z prezydentem Serbii szczegóły negocjacji akcesyjnych oraz kwestię wsparcia ze strony UE. Komisarz ostrzegła, że obecność Vučicia w Moskwie 9 maja może osłabić to wsparcie.
„W Brukseli jasno wyrażono oczekiwania co do kierunku, który powinna obrać Serbia, oraz stanowiska, jakie powinna zająć. Serbia ubiega się o członkostwo w Unii Europejskiej, dlatego musi być wiarygodnym partnerem, który respektuje nasze zasady i wartości” – zaznaczył przedstawiciel Komisji.
Wcześniej unijni przedstawiciele już ostrzegali Vučicia, że jego podróż do Moskwy i udział w paradzie 9 maja będzie sprzeczny z kryteriami członkostwa w UE. Minister spraw zagranicznych Łotwy, Baiba Braže, poinformowała, że szefowie dyplomacji krajów UE podczas kolacji z przedstawicielami państw Bałkanów Zachodnich jasno dali do zrozumienia, że nie powinni uczestniczyć w tym wydarzeniu. „To nie jest zgodne z wartościami Unii Europejskiej” – podkreśliła.
Mimo to prezydent Vučić zapowiedział, że weźmie udział w paradzie, mimo międzynarodowej presji.
Szefowa unijnej dyplomacji, Kaja Kallas, również oficjalnie ostrzegła, że ewentualny udział europejskich przywódców w wydarzeniu w Moskwie nie pozostanie bez reakcji ze strony UE.
Po tej deklaracji premier Słowacji, Robert Fico, stwierdził, że mimo wszystko zamierza odwiedzić rosję 9 maja i „nikt nie będzie mu dyktować”, które państwa może odwiedzać, a których nie.
