Kreml oskarżył Ukrainę o sabotowanie dialogu pokojowego
Kreml oświadczył, że Ukraina rzekomo nie jest zainteresowana kontynuowaniem rozmów w sprawie zakończenia wojny i obarczył odpowiedzialnością za przerwę w dialogu właśnie Kijów.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow twierdzi, że rosja „jest otwarta na negocjacje”, jednak proces zatrzymał się z powodu, jego zdaniem, braku „konstruktywnego nastawienia” ze strony Ukrainy.
Takie oświadczenia padły po spotkaniu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoğanem, podczas którego omawiano możliwe dalsze kontakty z rosją.
Kreml wykorzystał te rozmowy jako pretekst do publicznego oskarżenia Ukrainy o „niechęć do kontynuowania dialogu”.
Pieskow dodatkowo skomentował informacje zachodnich mediów o rzekomym planie pokojowym, który miałby być omawiany przez USA i ich partnerów w celu zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej.
Według jego słów, kontakty ze stroną amerykańską trwają, jednak „nie ma żadnych nowych wydarzeń”, a Kreml, jak twierdzi, nie posiada konkretnych informacji na temat takiego planu.
Jednocześnie strona rosyjska nie precyzuje, o jaki dokładnie format kontaktów z Waszyngtonem chodzi ani na jakim szczeblu się odbywają.
Przypomnijmy, że Kreml zdementował informacje o „planie” USA dotyczącego Ukrainy.
Dodatkowo Witkoff przypadkowo ujawnił informacje o źródle „planu pokojowego” USA.