
Stosunki między Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą znajdują się w ostrym kryzysie - największym w historii tych relacji. Jest to spowodowane Trumpem i jego specyfiką.
Nie jesteśmy tu pierwsi: przed nami była Dania, Kanada, Meksyk, Panama... Jutro może pojawić się ktoś inny. Niestety, coś takiego mogło się wydarzyć prędzej czy później.
Dlaczego tak się stało? Widzę dwa powody. Głównym powodem irytacji Trumpa jest to, że Zelenskyy nie podpisał umowy o podziale strategicznych zasobów Ukrainy. Zelenskyy postąpił słusznie, działał w interesie kraju. Bo nawet według Trumpa, o co chodzi? Oddać 50% naszych strategicznych zasobów (nie tylko minerałów) w zamian nie za przyszłą pomoc lub gwarancje bezpieczeństwa, ale w zamian za pomoc, którą wcześniej otrzymaliśmy bezpłatnie.
Z prawnego i moralnego punktu widzenia było to niewłaściwe. Ale to jest Trump. Nie interesuje go, kto jest agresorem, a kto ofiarą. Najważniejsze jest, aby zarobić lub odzyskać pieniądze. Nie interesuje go sprawiedliwość. Drugą i ostatnią kroplą było to, że Zelenskyy skrytykował spotkanie w Rijadzie.
Ta sytuacja jest dla nas nową rzeczywistością. Bądźmy realistami. Ostatnią pomoc od Stanów Zjednoczonych otrzymaliśmy od Bidena. Nie ma żadnych decyzji w sprawie nowej pomocy i nie były one nawet planowane. Jeśli tak się stanie, to tylko na kredyt.
Myśleliśmy, że zaoferujemy partnerstwo dla strategicznych zasobów i zapłacimy w jego ramach. Zasoby byłyby zobowiązaniem do dalszej pomocy. A Trump powiedział: „Nie, płaćcie za to, co daliśmy wcześniej”. Istniało więc ryzyko, że stracimy wszelką pomoc ze strony USA. A teraz staje się to rzeczywistością.
W najbliższej przyszłości, przez około rok, nasze „zapasy” będą wystarczające, choć z pewnym trybem oszczędzania. Obecnie UE dyskutuje o tym, jak stworzyć duży specjalny fundusz w celu wzmocnienia zdolności obronnych zarówno Europy, jak i Ukrainy. Możliwą opcją jest zakup przez Europę amerykańskiej broni dla Ukrainy.
A Trump nie zamierzał nam pomagać. Zapomnijmy, że USA są naszym głównym partnerem. To wszystko. To się skończyło pod rządami Trumpa. A to, czy w ogóle będą partnerem, jest wielkim pytaniem. To jest nowa rzeczywistość.
Zakładam partnerstwo inercyjne i instytucjonalne. Ale najprawdopodobniej Stany Zjednoczone nie będą prawdziwym partnerem politycznym pod rządami Trumpa.
Kolejna ważna kwestia: powinniśmy natychmiast przerwać debatę publiczną z Trumpem. To błąd! Nie należy tego robić. Nie należy budzić katastrofy, gdy jest cicho. Trump jest taką katastrofą. Nie trzeba go dotykać, absolutna cisza. A z czasem ta „erupcja wulkanu” ustanie. Inną ważną kwestią jest to, że powinniśmy próbować złagodzić to napięcie poprzez innych partnerów, takich jak włoska premier Meloni czy argentyński prezydent Milei. Nie sami. Przez pośredników.
A naszymi głównymi partnerami są UE, Wielka Brytania i Norwegia. To trzej główni partnerzy, z którymi będziemy wchodzić w interakcje.
Volodymyr Fesenko