Zełenski opowiedział o umowie dotyczącej dronów zaproponowanej Stanom Zjednoczonym

Prezydent Wołodymyr Zełenski skomentował potencjalną współpracę ze Stanami Zjednoczonymi w ramach tzw. „Drone Deal” (umowy dotyczącej dronów), która ma stanowić odpowiedź na zapotrzebowanie Ukrainy na broń dalekiego zasięgu.

O inicjatywie mówił podczas zamkniętego spotkania z dziennikarzami.

Zełenski podkreślił, że Ukraina w celach obronnych stosuje kombinowane ataki dronów i rakiet własnej produkcji, ponieważ właśnie takie ataki – wymagające dziesiątek tysięcy dronów – skutecznie „rozrzedzają systemy obrony przeciwlotniczej”. Choć Ukraina potrzebuje amerykańskich rakiet dalekiego zasięgu, takich jak „Tomahawk” (o zasięgu do 1000 km), jest jednocześnie gotowa zaoferować USA możliwość zakupu ukraińskich dronów.

Prezydent zauważył, że choć Stany Zjednoczone mogą samodzielnie produkować drony, nie mają „naszego doświadczenia bojowego”. Dodał: „Niech nasze firmy przyjadą do was i wspólnie prowadzą produkcję, jeśli chcecie, by odbywała się nie w Ukrainie, lecz u was”. Zełenski wyjaśnił, że dwa elementy – „Mega Deal” (zakup amerykańskiej broni) i „Drone Deal” (zakup ukraińskich dronów) – „idą w parze”.

Jako przykład skali produkcji Zełenski wskazał, że Ukraina produkuje około czterech tysięcy dronów morskich, z czego część jest wykorzystywana w działaniach obronnych, a pozostałe mogłyby zostać sprzedane partnerom. Podkreślił też, że zagranicznych partnerów interesuje nie tylko sama broń, lecz także technologia jej wytwarzania, której wartość opiera się na doświadczeniu z pola walki. Dlatego prezydent zachęcił inwestorów i partnerów do współpracy: „nawiążcie partnerstwa z krajami, niech wejdą w ‘ciało’ waszej firmy i staną się jej współwłaścicielami”. Ma to umożliwić partnerom osiągnięcie zysków, a Ukrainie – zapewnienie maksymalnej ochrony własnych technologii.

Ukraina zaproponowała Waszyngtonowi wzajemnie korzystną umowę – przekazanie Stanom Zjednoczonym „tysięcy dronów” w zamian za zgodę na użycie rakiet „Tomahawk” w celu wzmocnienia zdolności obronnych i odstraszania agresora.

W Białym Domu Zełenski ponownie nalegał również na uzyskanie gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.