Organizatorzy Eurowizji poprosili Izrael, aby nie przyjeżdżał na konkurs

Organizatorzy Eurowizji, z powodu zagrożenia szerokim bojkotem konkursu, nieoficjalnie wezwali Izrael do rezygnacji z udziału w przyszłorocznej edycji.

Prośba ta została wysunięta w kontekście rosnącego międzynarodowego oburzenia wojną w Gazie, co doprowadziło do zagrożeń bojkotem konkursu przez kilka państw, informuje Ynet.

Nieoficjalne zaproszenie miało miejsce tuż przed Zgromadzeniem Europejskiego Związku Nadawców (EBU) w Genewie, gdzie zapadną decyzje, czy Izrael będzie dopuszczony do udziału w konkursie. Obecnie kraj figuruje na liście 22 państw, które są zainteresowane udziałem, jednak ostateczne decyzje zostaną podjęte po grudniowym spotkaniu.

Sześć krajów już zagroziło bojkotem show, jeśli Izrael weźmie udział pod narodową flagą. Minister kultury Hiszpanii, Ernest Urtasun, potwierdził stanowisko swojego kraju, zaznaczając, że może ono zrezygnować z udziału, powołując się na przykłady Irlandii, Słowenii, Islandii i Holandii.

Jako alternatywę zaproponowano wystąpienie pod flagą z logo izraelskiego nadawcy Kan lub publiczne potępienie działań rządu i Armii Obrony Izraela, aby ułatwić głosowanie w EBU. W odpowiedzi na zapytanie Ynet, EBU poinformowała, że „konsultacje trwają, a ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły”.

Publiczni nadawcy Holandii (Avrotros) oraz Irlandii (RTÉ) zadeklarowali, że mogą bojkotować Konkurs Piosenki Eurowizji 2026, jeśli Izrael weźmie w nim udział.

Organizatorzy Krajowego Selekcjonera rozpoczęli przyjmowanie zgłoszeń na Konkurs Piosenki Eurowizji 2026.

Stolica Austrii oficjalnie ogłosiła się gospodarzem 70. jubileuszowej edycji „Eurowizji 2026”.