Ropa podrożała z powodu możliwego ataku Izraela na irańskie obiekty jądrowe —Reuters

W środę, 21 maja, ceny ropy naftowej wzrosły po doniesieniach, że Izrael może przygotowywać atak na irańskie obiekty jądrowe. Wywołało to obawy, że konflikt może zakłócić dostawy ropy.

Poinformowała o tym agencja Reuters.

Lipcowe kontrakty terminowe na ropę Brent wzrosły o 97 centów (1,5%) — do 66,35 USD za baryłkę, a ropa WTI z dostawą na lipiec podrożała o 96 centów (1,6%) — do 62,99 USD.

Dzień wcześniej CNN podała, że według nowego wywiadu USA Izrael przygotowuje uderzenie na irańskie obiekty jądrowe, choć według urzędników ostateczna decyzja jeszcze nie została podjęta.

„Taki rozwój wydarzeń może zagrozić nie tylko dostawom z Iranu, ale także z szerszego regionu” – zauważyli analitycy ING.

Iran jest trzecim co do wielkości producentem ropy naftowej wśród krajów OPEC, a ewentualny atak Izraela może zakłócić eksport z tego kraju. Dodatkowo pojawiają się obawy, że Iran w odpowiedzi może zablokować strategiczną cieśninę Ormuz, przez którą ropa eksportowana jest między innymi z Arabii Saudyjskiej, Kuwejtu, Iraku i ZEA.

W tym roku Stany Zjednoczone i Iran przeprowadziły już kilka rund negocjacji dotyczących programu jądrowego. Jednak administracja Donalda Trumpa przywróciła surowe sankcje wobec irańskiego eksportu ropy, aby zmusić Teheran do rezygnacji z ambicji nuklearnych.

Pomimo rozmów, wypowiedzi amerykańskich urzędników i przywódcy Iranu – ajatollaha Chameneiego – pokazują, że strony wciąż są dalekie od porozumienia.

Przypomnijmy, że 15 maja ceny ropy spadły o ponad 1 dolara w związku z przypuszczeniami dotyczącymi możliwego porozumienia nuklearnego między USA a Iranem. Mogłoby to złagodzić amerykańskie sankcje i zwiększyć globalną podaż.

Cena ropy wzrosła w czwartek, 8 maja, po wcześniejszym spadku o ponad 1 dolara podczas poprzedniej sesji – wzrost napędzały nadzieje na przełom w nadchodzących negocjacjach handlowych między USA a Chinami, dwoma największymi konsumentami ropy na świecie. Rano 7 maja ceny również rosły.

Przypomnijmy, że kraje należące do OPEC+ planują jeszcze bardziej przyspieszyć zwiększenie wydobycia ropy, jeśli członkowie organizacji nie poprawią przestrzegania swoich limitów produkcyjnych.