Kraje UE zgadzają się na ograniczenie zużycia gazu, sprzeciwia się tylko satelita kremla
Ministrowie energii UE osiągnęli polityczne porozumienie w sprawie dobrowolnego ograniczenia zużycia gazu w nadchodzącej zimie.
Poinformowała o tym na Twitterze czeska prezydencja w Radzie UE.
«To nie była misja niemożliwa do wykonania! Ministrowie osiągnęli polityczne porozumienie w sprawie zmniejszenia zapotrzebowania na gaz przed nadchodzącą zimą» - napisano w wiadomości.
Jak zaznaczył luksemburski minister energii Claude Turmes, Węgry były jedynym krajem, który głosował przeciwko propozycji Komisji Europejskiej. Do podjęcia decyzji wystarczyła jednak kwalifikowana większość.
«UE zjednoczyła się - uzgodniliśmy skoordynowaną regulację popytu na poziomie 15 procent w ciągu zaledwie 1 tygodnia! Zmniejszenie naszego zużycia gazu o 45 mld metrów sześciennych jest najlepszym krokiem w odpowiedzi na gazowy szantaż putina - tylko Węgry głosowały przeciw» - powiedział minister.
Plan zawiera wiążący cel ograniczenia zużycia o 15% w sytuacjach nadzwyczajnych, takich jak poważne zakłócenia w dostawach z rosji, choć przewiduje pewne wyjątki dla krajów szczególnie wrażliwych lub będących integralną częścią sieci bloku jako całości.
Szybkie tempo uzgodnień, gdy w ubiegłym tygodniu Komisja Europejska po raz pierwszy zaproponowała regulacje, odzwierciedla szybko pogarszającą się sytuację w zakresie dostaw gazu z rosji. Dostawy przez kluczowy gazociąg Nord Stream 1 zostaną od środy ograniczone do około 20 procent możliwości, a Gazprom powiedział, że kolejna turbina wymaga konserwacji i zostanie wyłączona z użytku.
To sprawia, że szanse na osiągnięcie przez kraje UE celu, jakim jest zapełnienie magazynów gazu o 80%, są jeszcze mniej prawdopodobne, co zwiększa stawkę ograniczenia zużycia. Po osiągnięciu porozumienia przepisy powinny wejść do prawa UE w najbliższych dniach.
Nowe przepisy to «bezprecedensowy krok europejskiej solidarności» - powiedział Sven Giegold, wiceminister gospodarki Niemiec. «Państwa członkowskie, które nie importują rosyjskiego gazu, okazują wsparcie i zobowiązały się do zmniejszenia zużycia. To się nigdy wcześniej nie zdarzyło» - powiedział.
W okresie poprzedzającym spotkanie ministerialne szereg krajów, w tym Włochy, Węgry, Polska, Portugalia i Hiszpania, wyraziło obawy co do celów redukcji, powołując się na już osiągnięte zmniejszenie popytu, brak połączeń gazowych z innymi krajami oraz fakt, że decyzje dotyczące energii należą zazwyczaj do kompetencji krajowych.
Czechy, które obecnie sprawują prezydencję w Radzie UE, zaproponowały w ostatnich dniach szereg zmian do propozycji Komisji Europejskiej z zeszłego tygodnia, próbując przełamać ich sprzeciw.
Według projektu, widzianego przez Bloomberga, wśród zmian znalazł się zapis zwiększający do pięciu z trzech liczbę krajów, które muszą obowiązkowo wymagać docelowej 15-procentowej redukcji popytu. Komisja Europejska może również zaproponować środek nadzwyczajny, jeśli uzna, że istnieje duże ryzyko wystąpienia deficytu. Aby oba scenariusze weszły w życie, potrzebne jest większościowe poparcie państw członkowskich.
Szantaż gazowy ze strony rosji
11 lipca rosja tymczasowo wstrzymała zaplanowane naprawy gazociągu Nord Stream, który dostarcza gaz do krajów Europy Zachodniej i Środkowej. Wśród szantażu energetycznego UE obawiała się, że moskwa wykorzysta naprawy jako pretekst do całkowitego odcięcia dostaw gazu.
Jako jeden z powodów ograniczenia dostaw paliwa Moskwa podała zablokowanie powrotu turbiny Nord Streamu, która była w naprawie w Kanadzie. Rząd kanadyjski zgodził się zrobić wyjątek od sankcji wobec rosji i wysłał do Niemiec turbinę dla gazociągu.
Rano 21 lipca rosja wznowiła dostawy gazu przez Nord Stream 1 po zaplanowanych pracach konserwacyjnych. Dostawy zostały jednak zredukowane do 40 proc. całkowitej przepustowości gazociągu.
Tymczasem dostawa turbiny przez Kanadę stanęła w miejscu. «Gazprom zwrócił się do niemieckiego Siemensa o dostarczenie dokumentacji umożliwiającej dostarczenie turbiny do tłoczni Nord Stream 1».
Niemiecki rząd z niezrozumieniem zareagował na zapowiedź Gazpromu o dalszych cięciach dostaw gazu przez gazociąg Nord Stream 1. Berlin nie widzi technicznego uzasadnienia dla takiego działania. A kanclerz Niemiec Olaf Scholz nazwał rosję niewiarygodnym dostawcą gazu.
W poniedziałek 25 lipca Gazprom ogłosił wyłączenie kolejnej turbiny Siemensa na gazociągu Nord Stream 1, zmniejszając jego przepustowość z 40 do 20 procent. Na tym tle cena gazu w Europie skoczyła do 1860 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.
Kraje UE uzgodniły awaryjny plan ograniczenia zużycia gazu w przypadku odcięcia dostaw rosyjskiego gazu.
A Komisja Europejska oficjalnie ujawniła plan 15-procentowej oszczędności gazu. Decyzja została podjęta w związku z tym, że Europa będzie musiała spędzić zimę całkowicie bez rosyjskiego «błękitnego paliwa».
Ograniczenie dostaw rosyjskiego gazu spowodowało, że cena giełdowa gazu w Europie po raz pierwszy od marca tego roku przekroczyła 2 tys. dolarów za tysiąc metrów sześciennych.