$ 41.84 € 48.64 zł 11.46
+5° Kijów +9° Warszawa +11° Waszyngton
Diamentowy biznes z rosjanami: szczegóły nowego śledztwa w sprawie Tymura Mindicza

Diamentowy biznes z rosjanami: szczegóły nowego śledztwa w sprawie Tymura Mindicza

23 października 2025 17:45

Biznesmen bliski Biura Prezydenta, Tymur Mindicz, którego media nazywają „szarym kardynałem” w otoczeniu prezydenta, ponownie uderzył w reputację Wołodymyra Zełenskiego. Podejrzany o udział w wielkich aferach korupcyjnych w branży medialnej, energetycznej, a nawet w przetargach na powojenną odbudowę mieszkań, Mindicz ponownie stał się „gwiazdą” dziennikarskiego śledztwa.

Tym razem zespół deputowanego Jarosława Żelezniaka, który wcześniej ujawnił szczegóły z podsłuchów w mieszkaniu Mindicza i odkrył w nim „złote muszle klozetowe”, opublikował nowe „znalezisko”. 

U współwłaściciela „Kwartał-95” i byłego partnera biznesowego głowy państwa odkryto zakrojony na szeroką skalę biznes diamentowy powiązany z rosjanami. Przyznajemy, że Mindicz starał się maksymalnie ukryć swoją obecność w tym projekcie biznesowym, który obecnie dotyczy strategicznej produkcji płytek diamentowych do chipów, a tym samym zaopatrzenia przemysłu wojskowego federacji rosyjskiej. 

Jednak śledczy doszli do wniosku, że biznes diamentowy, który Mindicz rozwijał w dwóch krajach — Ukrainie i rosji — przynosił dochody jego partnerom w rosji nawet w latach pełnoskalowej inwazji. Jak zauważył Jarosław Żelezniak: „Sądząc po dokumentach, ten biznes nadal przynosi zyski po obu stronach frontu”.

Szczegóły tego śledztwa oraz powody, dla których diamentowa historia z rosjanami może przewyższyć inne sprawy w długiej serii zarzutów o korupcję wobec Tymura Mindicza — w przeglądzie UA.News.

image


Co wiadomo o diamentowym biznesie Tymura Mindicza
 

Marka jubilerska w Ukrainie
 

Uwagę śledczych przyciągnęła sieć butików jubilerskich z syntetycznymi diamentami, które zdobią prestiżowe centra handlowe w Kijowie, Lwowie i Nowym Jorku. Diamenty te zostały wyhodowane w ukraińskim laboratorium. W drogich ozdobach marki „pokazały się” ukraińskie i światowe celebrytki, a nawet pierwsza dama Ołena Zełenska. W tej społeczności są takie gwiazdy, jak Katy Perry, Jenna Ortega, Mila Jovovich i inne.

image


Od 2021 roku markę rozwija była menedżerka „1+1” Julia Kuszer. Kieruje ona laboratorium Alkor-D, które hoduje syntetyczne diamenty do biżuterii. Według danych śledztwa, Kuszer, zanim zaczęła zarządzać biznesem jubilerskim, pracowała jako dyrektor finansowy w brytyjskiej firmie Tymura Mindicza – Meylor Global.

image


Podstawą tego biznesu jest kijowski zakład „Izumrud”, który od czasów radzieckich specjalizował się w obróbce kamieni szlachetnych. Przedsiębiorstwo to przejął początkowo oligarcha Ihor Kołomojski, a następnie pośrednio zarejestrował na małżonków Tymura Mindicza, który w tym czasie był jego prawnikiem. Jak ustalili dziennikarze, po aresztowaniu Kołomojskiego, za pośrednictwem osób trzecich, fabryka przeszła pod kontrolę Mindicza.

Już w 2015 roku na bazie przedsiębiorstwa „Izumrud” Mindicz uruchomił laboratorium do hodowli syntetycznych diamentów Alkor-D. W rezultacie obecnie działa tu cały kompleks zajmujący się produkcją cennej biżuterii.

Zaznacza się, że 99% diamentów wyhodowanych w laboratorium jest przeznaczonych na eksport. Mowa o znacznych dostawach — przed wojną fabryka produkowała 10 tys. karatów miesięcznie. Według danych śledztwa, cenne wyroby za granicą, w szczególności na Bliskim Wschodzie i w Azji, sprzedaje brytyjska firma Mayler Global, należąca do Tymura Mindicza.

image

Zrzut ekranu: kanał YouTube „Żelezny nardep”
 

Ten sam biznes w rosji
 

W śledztwie wskazano, że rozreklamowana ukraińska marka jubilerska ma pokrewny projekt w rosji. W 2014 roku, po aneksji Krymu i rozpoczęciu wojny na Donbasie, w pobliżu Sankt Petersburga rozpoczęła działalność firma New Diamond Technology, analogiczna do laboratorium Alkor-D.

„Formalnie firmę założył Mykoła Chichinaszwili. Według naszych informacji, to właśnie on pomagał Kołomojskiemu prowadzić spór sądowy z państwem o tę samą fabrykę «Izumrud». Jednak był beneficjentem rosyjskiego laboratorium tylko przez kilka miesięcy. W grudniu 2014 roku rosyjską New Diamond Technology przekształcono na spółkę offshore w Luksemburgu – Mineral Assets Corporation, która była jedynym oficjalnym właścicielem laboratorium przez ostatnie 10 lat.

A ostatecznymi beneficjentami luksemburskiej spółki offshore byli w proporcji 50/50 rosyjski biznesmen i deweloper, brat założyciela New Diamond Technology Tejmuraz Chichinaszwili i wciąż ten sam ukraiński biznesmen Tymur Mindicz” – powiedział poseł Jarosław Żelezniak, zauważając, że zgodnie z oficjalnymi danymi rejestrów Mindicz odszedł z tego biznesu dopiero w grudniu 2024 roku.

image

Zrzut ekranu: kanał YouTube „Żelezny nardep”
 

Jednak powiązania między ukraińskim i rosyjskim biznesem jubilerskim trwały nadal. Tak więc brytyjska firma Mindicza, Meylor Global, pozycjonowała się jako wyłączny dystrybutor ukraińskiego laboratorium Alkor-D i partner kijowskiego zakładu „Izumrud”. Jednocześnie Meylor Global pozostawała co najmniej do 2022 roku oficjalnym dystrybutorem diamentów z rosyjskiej gałęzi biznesu Mindicza — New Diamond Technology, jak wynika ze śledztwa zespołu Jarosława Żelezniaka.

„W brytyjskiej otoczce Mindicz połączył i ukraińskie syntetyczne diamenty, i produkty z kraju agresora, rosji. Co więcej, handlował nimi na całym świecie już po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2014 roku. Powiem szczerze, nie mamy dokumentalnych potwierdzeń, że Meylor Global sprzedawał rosyjskie diamenty po 2022 roku. Ale fakt, że sam Mindicz odszedł z rosyjskiego biznesu dopiero pod koniec 2024 roku, daje podstawy do przypuszczenia, że schemat w rzeczywistości mógł działać również po pełnoskalowej inwazji” — stwierdził Jarosław Żelezniak.

Przypuszcza on, że zagraniczne firmy w Wielkiej Brytanii i Zjednoczonych Emiratach Arabskich, powiązane z Mindiczem, mogły pomagać w handlu rosyjskimi diamentami z pominięciem międzynarodowych sankcji.

Ponadto w ukraińskich i rosyjskich firmach jednocześnie zachodzą identyczne transformacje. W 2025 roku Tymur Mindicz oficjalnie nie figurował już wśród właścicieli rosyjskiego producenta syntetycznych diamentów. Jednak w marcu 2025 roku rosyjska firma New Diamond Technology otworzyła spółkę specjalizującą się w obróbce metali.

A udziały w samej New Diamond Technology kupił rosyjski fundusz venture capital „Woschod”, powiązany z rosyjskim oligarchą Władimirem Potaninem, tzw. „portfelem” putina. Rosyjskie media zapowiedziały, że inwestycje zostaną przeznaczone na rozszerzenie produkcji płytek diamentowych do chipów, które mają zastąpić zachodnie chipy dla kompleksu wojskowo-przemysłowego federacji rosyjskiej.

image


Identyczne płytki diamentowe, według Żelezniaka, kupuje również kijowskie laboratorium Alkor-D. W tym samym roku ukraiński zakład „Izumrud”, podobnie jak rosyjski New Diamond Technology, będzie specjalizował się w obróbce mechanicznej metali.

W śledztwie nie wyklucza się, że może to być zbieg okoliczności i nie dowodzi to bezpośredniego związku między tymi przedsiębiorstwami. Jednak biorąc pod uwagę historię tego biznesu jubilerskiego w Ukrainie, rosji i Wielkiej Brytanii, zsynchronizowane decyzje menedżerskie wyglądają podejrzanie.

Dlaczego to ujawnienie jest ważne
 

Biznes z rosją na dowolną skalę i w dowolnej branży ekonomicznie wzmacnia okupantów. W przypadku branży diamentowej chodzi jeszcze o strategiczne znaczenie dla przemysłu zbrojeniowego federacji rosyjskiej i zastąpienie zachodnich komponentów technologicznych.

„Proszę tylko się wmyśleć, bliski prezydentowi biznesmen, mimo 10 lat wojny rosji przeciwko Ukrainie i trzech lat pełnoskalowej inwazji, nadal jest współwłaścicielem firmy w rosji. Firmy, która tylko w 2024 roku zapłaciła około pół miliona dolarów podatków i opłat do budżetu kraju-agresora” — zwraca uwagę poseł Żelezniak, komentując śledztwo w sprawie rosyjskich korzeni diamentowego imperium Mindicza.

Taka sprawa powinna już zainteresować organy ścigania w czwartym roku wojny, kiedy wszelkie powiązania biznesowe z krajem-agresorem budzą oburzenie Ukraińców, są karane przez prawo i podlegają sankcjom.

Ale oczywista jest również selektywność ze strony władz w ujawnianiu i ściganiu takich „przedsiębiorców”, jeśli są oni blisko związani z Bankową. Właśnie takim „nietykalnym” media uważają byłego partnera biznesowego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Tymura Mindicza. Będąc figurantem kilku dochodzeń organów antykorupcyjnych, zdołał wyjechać do Austrii, skąd nie ma możliwości ekstradycji korupcjonerów.

Co więcej, kiedy Mindiczowi przygotowywano już zarzuty kradzieży, rządząca wierchuszka natychmiast wydała ustawę nr 12414, która podporządkowała NABU i SAP prokuratorowi generalnemu i zezwoliła na wyłączenie spraw dotyczących najwyższych urzędników. Ostatecznie doprowadziło to do „kartonowych” akcji protestacyjnych w całym kraju i przywrócenia do pewnego stopnia niezależności organów antykorupcyjnych. Chociaż wyraźnie pokazało to, że władza nie ma zamiaru zdejmować swojej „ochrony” z czołowych korupcjonerów.

Czytaj również:

Kim jest Tymur Mindicz i dlaczego pojawia się w sprawach NABU