Łazik Perseverance po raz pierwszy zarejestrował wyładowania elektryczne na Marsie
Łazik Perseverance dokonał przełomu w badaniach planetarnych, po raz pierwszy potwierdzając istnienie aktywności elektrycznej w atmosferze Marsa.
Dzięki czułemu mikrofonowi instrumentu SuperCam udało się nagrać dźwięki wyładowań powstających w wirach pyłowych, informuje czasopismo Nature.
To zjawisko, podobne do ziemskiej elektryczności statycznej, znacząco wpływa na procesy chemiczne na planecie.
Przez wiele lat naukowcy podejrzewali możliwość występowania zjawisk elektrycznych w rozrzedzonej atmosferze Marsa, jednak prawdopodobieństwo takich procesów pozostawało niepotwierdzone. Sytuację zmieniły dane przeanalizowane przez badaczy z Francji i USA. Jak podaje 24 Kanal, powołując się na Nature, marsjańskie wiatry unoszące chmury drobnego pyłu tworzą warunki do gromadzenia ładunku.
Mechanizm jest podobny do ziemskiego: gdy cząstki pyłu ocierają się o siebie w wirach, elektryzują się. Jednak ze względu na inny skład atmosfery Marsa (dwutlenek węgla, niskie ciśnienie) do powstania iskry potrzeba znacznie mniejszego ładunku niż na Ziemi.
W ciągu dwóch marsjańskich lat SuperCam zarejestrował 55 takich wyładowań — głównie podczas burz pyłowych i silnych wiatrów. Mikrofon zarejestrował charakterystyczną sekwencję: najpierw impuls elektromagnetyczny, a następnie falę uderzeniową przypominającą miniaturowy grzmot. Długość łuku elektrycznego wynosiła zaledwie kilka centymetrów.
Energia marsjańskich iskier jest minimalna: od 0,1 do 150 nanodżuli. Dla porównania, zwykła błyskawica na Ziemi uwalnia około miliarda dżuli. Jedyne silniejsze zarejestrowane wyładowanie — około 40 milidżuli — prawdopodobnie było wynikiem wyładowania elektrostatycznego samego łazika w grunt.
Potwierdzenie aktywności elektrycznej na Marsie ma ogromne znaczenie dla astronomii i planetologii. Wyładowania sprzyjają powstawaniu związków utleniających, m.in. nadtlenku wodoru, które mogą niszczyć cząsteczki organiczne na powierzchni planety. To może tłumaczyć, dlaczego ślady potencjalnego dawnego życia nie zostały dotąd znalezione.
Odkrycie pomaga również wyjaśnić zagadkę szybkiego znikania metanu z atmosfery — iskry elektryczne mogą rozkładać ten gaz.
Zjawiska elektrostatyczne mogą wpływać na ruch pyłu i klimat planety, a także stwarzać zagrożenia dla sprzętu — od instrumentów naukowych po systemy podtrzymywania życia astronautów. Inżynierowie będą musieli uwzględniać możliwe wyładowania przy projektowaniu skafandrów, robotów i infrastruktury.
Potwierdzenie procesów elektrycznych ma także znaczenie dla astrobiologii. Jak podaje ScienceAlert, na Ziemi błyskawice mogły odegrać rolę w uruchomieniu reakcji chemicznych prowadzących do powstania życia. Odkrycie otwiera nową perspektywę oceny potencjalnych warunków, które mogły istnieć na Marsie miliardy lat temu.
Niedawno łazik Perseverance odkrył również niezwykły głaz na krawędzi krateru Jezero, który prawdopodobnie przybył na Czerwoną Planetę z innego zakątka Układu Słonecznego.
Czytaj nas na Telegram i Sends